Zarząd Dróg Miejskich zmienił organizację ruchu na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i ul. Stawki. Miało to poprawić bezpieczeństwo. - Kierowcy skręcają mimo zakazu, wykonują nerwowe manewry, a tramwaje muszą bardzo uważać - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.
"Wcale nie jest bezpieczniej"
Jeden z efektów jest taki, że jadąc al. Jana Pawła II od centrum nie można skręcić w lewo w ulicę Stawki. - Organizacja ruchu została zmieniona, ponieważ często w tym miejscu dochodziło do wypadków. Jednak pomimo zmian wcale nie jest bezpieczniej - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.
Mimo zakazu kierowcy często decydują się zignorować znak i skręcają w ulicę Stawki. - Stwarza to niebezpieczne sytuacje, ponieważ tramwaje się tego nie spodziewają i zaczynają hamować. Wówczas kierowcy wykonują gwałtowne manewry, kierowcy trąbią na siebie - dodaje Szmelter.
Kierowcy jadą mimo zakazu
ło/ran