Objazd zamkniętej Marszałkowskiej wyznaczono Alejami Jerozolimskimi i właśnie Wisłostradą. Wtedy pogorszyła się sytuacja na tej trasie.
W czwartek przed 8.00 stały wszystkie trzy pasy Wisłostrady od mostu Grota-Roweckiego w kierunku Mokotowa i od Torwaru do mostu Śląsko-Dąbrowskiego.
- Pokonanie odcinka, którym normalnie jedzie się kilka minut, teraz zajmuje blisko pół godziny. Trzeba uzbroić się w nie lada cierpliwość - informuje Lech Marcinczak, reporter tvnwaszawa.pl.
Zderzak w zderzak też w drugą stronę
Wczesnym popołudniem zaczynają się problemy w przeciwnym kierunku. - Korek zaczyna się o 14.00, a nawet wcześniej, na wysokości Torwaru i ciągnie do mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Tam jest możliwość skrętu w kierunku placu Bankowego, więc ruch się rozładowuje - opowiada Marcinczak.
Kierowcy jeżdżący Wisłostradą narzekają też na krótkie światła do skrętu w lewo na wysokości Grodzkiej.
4,5 miesiąca utrudnień
Drogowcy zamknęli Marszałkowską 2 maja, na cztery i pół miesiąca, na odcinku od Moniuszki do Rysiej.
W tym czasie mają zbudować strop nowej stacji metro Świętokrzyska. Remont przejdzie torowisko w ul. Marszałkowskiej, a na pl. Defilad powstanie Strefa Kibica na Euro 2012.
as/mz
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl