"Następny zaklinowany pod wiaduktem na Pradze"

Ciężarówka zaklinowała się pod wiaduktem
Źródło: MuffinPL / Kontakt 24

Kierowca tej białej ciężarówki nie zauważył znaku przed wiaduktem na Targowej albo zignorował go. W efekcie zaklinował się pod niskim sklepieniem, co uchwycił na nagraniu przejeżdżający akurat tą drogą użytkownik Kontaktu 24 - MuffinPL.

Pojazd dostawczy jechał lewym pasem Targowej, w kierunku Dworca Wileńskiego. Nad tą jezdnią łuk wiaduktu kolejowego jest wyjątkowo niski - dopuszczalna wysokość auta, które pod nim przejeżdża wynosi 2,1. Lepiej jest na pasach środkowym i prawym, gdzie bez problemu przejadą samochody do 3,5 metra wysokości.

Na nagraniu opublikowanym w Kontakcie 24 widzimy zaklinowaną ciężarówkę. Kierowca nerwowo manewruje, aby wyjść z opresji. Słychać pisk skrzyni, która trze o ścianę.

Nie wiadomo, dlaczego kierowca wybrał lewy pas, możliwości są trzy: nie zauważył znaku, zignorował go myśląc, że jakoś się przeciśnie albo nie znał wysokości auta, które prowadzi.

"Następny zaklinowany pod wiaduktem na Pradze. 30.05.16 godzina 12:00" - napisał pod swoim nagraniem Muffin PL. Kierowcy najprawdopodobniej udało się wyjechać o własnych siłach, bo incydent nie został zgłoszony na policję. Ale biuro prasowe komendy stołecznej przyznaje, że to nie pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu.

md/b

Czytaj także: