Ford doszczętnie spłonął na trasie S8
Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
Samochód osobowy doszczętnie spłonął na trasie S8. Przyczyny pożaru są na razie nieznane. Nikomu nic się nie stało, ale kierowcy utknęli w gigantycznym korku.
- Na miejsce przyjechała straż pożarna i ugasiła pożar. Ford spłonął doszczętnie - relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. Kierowcy udało się wydostać z auta i nie odniósł żadnych obrażeń.
Do pożaru doszło na zjeździe z trasy S8 w kierunku al. gen. Maczka pod wiaduktem al. Prymasa Tysiąclecia. W wyniku zdarzenia przez kilkadziesiąt minut zablokowany był ruch w tym miejscu. Natychmiast utworzył się ogromny korek.
Potem samochód został ściągnięty na pas wyłączony z ruchu.
su/b