- Totalny paraliż komunikacyjny centrum - tak opisuje czwartkowy wieczór na ulicach Warszawy reporter tvnwarszawa. W związku z kończącą się konferencją bliskowschodnią i wyjazdem dyplomatów kilka ulic zostało wyłączonych z ruchu.
Czwartkowy wieczór nie jest łatwy dla kierowców. Marszałkowska, Aleje Jerozolimskie i inne okoliczne ulice zostały całkowicie wyłączone z ruchu. Powodem jest przejazd kolumn zagranicznych dyplomatów w stronę Lotniska Chopina.
"Wstrzymany ruch kołowy w Al. Jerozolimskich od ronda de Gaulle'a do placu Zawiszy, Raszyńska, Żwirki i Wigury do Lotniska Chopina" - ostrzega Zarząd Transportu Miejskiego.
"Wstrzymany ruch kołowy na ul. Krakowskie Przedmieście od Świętokrzyskiej do Miodowej w obu kierunkach" - informuje w kolejnym komunikacie.
"Zabezpieczenia i pilotaże dróg"
Ciężko przedostać się także przez Bracką i Kruczą. - Tutaj kierowcy stoją w ogromnym korku. Większość wyłączyła już silniki, ale trąbią zdenerwowani sytuacją - wskazuje Marcinczak. Utrudnienia dotykają też tramwaje. - Na Marszałkowskiej stał sznur około 15 tramwajów - relacjonuje reporter.
- Do zakończenia dzisiejszych spotkań wynikających z konferencji będą trwały prowadzone przez policję zabezpieczenia i pilotaże dróg. Niestety ze względu na kwestie bezpieczeństwa nie wskazujemy tras przejazdu - przyznał kom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Kolizja na Marszałkowskiej
Ogromny korek w centrum spotęgowała jeszcze kolizja na Marszałkowskiej, do której doszło przed 18. Zderzyły się tramwaj z autobusem. Nikomu nic się nie stało, ale tramwaje jadące w stronę Mokotowa stanęły w długim ogonku.
Czwartek 14 lutego to drugi i ostatni dzień odbywającego się w Warszawie międzynarodowego spotkania ministrów poświęconego bezpieczeństwu na Bliskim Wschodzie. Organizacja tego wydarzenia wiąże się ze zmianami w ruchu i parkowaniu w stolicy.
mp/PAP/b