Nad Warszawą przeszła nawałnica. Reporter tvnwarszawa.pl informował o utrudnieniach w ruchu między innymi na Wisłostradzie i w Alejach Jerozolimskich. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało ostrzeżenie SMS do osób przebywających między innymi na obszarze Mazowsza.
W poniedziałek po południu nad stolicą oberwała się chmura, przechodziła też burza.
"Sytuacja po przejściu gwałtownej ulewy powoli się stabilizuje. Woda opada, jednostki PSP, MPWiK oraz ZDM pracują na pełnych obrotach odpowiadając na 741 zgłoszeń" - poinformował po godzinie 20 ratusz na Twitterze.
Sytuacja po przejściu gwałtownej ulewy powoli się stabilizuje. Woda opada, jednostki PSP, MPWiK oraz ZDM pracują na pełnych obrotach odpowiadając na 741 zgłoszeń. Wśród nich działania w związku z zalaniem Szpitala Dziecięcego, stacji metra Ratusz Arsenał czy Przedszkola nr 199.
— Warszawa (@warszawa) June 29, 2020
"To był deszcz nawalny"
- W najbliższych godzinach nie będzie już tak intensywnych opadów deszczu, jakie mieliśmy jeszcze kilkadziesiąt minut temu. Ten opad gwałtowny już jest w tym momencie na wysokości Odry, Siedlec, przez Lubin po Chełm kończąc. Teraz w Warszawie będziemy mieć opady rzędu około 4-5 milimetrów. To jest nic na godzinę w porównaniu do tego, co było o godzinie 16-17, kiedy przechodziła ta nawałnica - mówił po godzinie 19 na antenie TVN24 Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
- To był deszcz tak zwany nawalny, ponieważ tego deszczu spadło na Bielanach, na naszej stacji meteorologicznej 22 milimetry. Na południu, na Okęciu tam było już trochę mniej tego opadu, bo zaledwie dziewięć milimetrów. Jednakże mamy taki system, który mierzy nam wysokość opadów między stacjami (...) i z niego wychodzi, że pomiędzy stacjami można było obserwować opad rzędu 20 milimetrów, ale uwaga – na 10 minut. To był bardzo nawalny deszcz. Rzadko spotykany akurat w Warszawie - ocenił dalej.
Strażacy: telefony się urywają
Tuż przed godziną 19 straż pożarna poinformowała na antenie TVN24, że otrzymała około 500 zgłoszeń. - Telefony się urywają, więc na tym się nie skończy - mówił nam wcześniej Wojciech Kapczyński z biura prasowego stołecznej straży pożarnej. - Większość interwencji dotyczy głównie centrum miasta, Mokotowa, Woli i Żoliborza - dodał.
- Pierwsze zgłoszenia straż pożarna w Warszawie zaczęła otrzymywać około godziny 16.20. Cały czas je otrzymujemy. Ludzie zgłaszają takie zdarzenia, jak zalane piwnice, garaże podziemne, ulice i drogi. Pozytyw jest taki, że na obecną chwilę nie mamy żadnego zgłoszenia dotyczącego osoby poszkodowanej - powiedział strażak w TVN24.
Jak podał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, ulewa dotarła między innymi na Żoliborz, Bielany czy Białołękę. Padało intensywnie także na Mokotowie i w Śródmieściu. - Nie działa sygnalizacja świetlna na placu Zawiszy oraz na rondzie ONZ. Zalane są też Aleje Jerozolimskie na skrzyżowaniu z ulicą Łopuszańską - relacjonował Węgrzynowicz. - Zalewa też szpital na Kopernika - dodał.
Zalane główne ulice
- Zalany jest tunel alei Prymasa Tysiąclecia w kierunku Górczewskiej. Autobus i samochód utknęły w kałuży i blokują dwa pasy ruchu. Utrudnienia są też na ulicy Grójeckiej na wysokości Wawelskiej. Samochody nie mogą tamtędy przejechać. Woda dostała się też na rondo Sedlaczka. Zablokowane są też boczne ulice trasy S8: na wysokości ulicy Łabiszyńskiej w obu kierunkach. Część samochodów wymaga odholowania, kierowcy nie są w stanie samodzielnie odjechać - mówił dalej nasz reporter.
Dostawaliśmy na bieżąco informację o zalanych ulicach - między innymi Gwiaździstej przy Wisłostradzie, Kinowej, Płochocińskiej, Mokotowskiej i Dąbrowskiego.
Nasz reporter podkreślał też, że Wisłostrada została zablokowana w obu kierunkach przy Krasińskiego.
Na Kontakt 24 otrzymuje nagrania i zdjęcia z podtopionych ulic - między innymi o gejzerze na Trasie Łazienkowskiej.
Ulewa na warszawskich ulicach
- Na ulicy Obozowej pod wiaduktem alei Prymasa Tysiąclecia stoją tramwaje. Woda zalała torowisko. Zalany jest też tunel przy Złotej - informował dalej nasz reporter.
Z kolei przy ulicy Żytniej drzewo przygniotło samochód. A - jak relacjonował wieczorem Węgrzynowicz - w alei Armii Ludowej przy Rozbrat woda uszkodziła studzienkę i część jezdni. W efekcie komunikacja miejska (linie 138, 143, 151, 182, 188, 411, 502, 514, 520, 523, 525, N25) została skierowana na objazdy.
Jak podała z kolei PAP, zalane zostały także ulica Żwirki i Wigury, plac Trzech Krzyży. Woda ze studzienek wybijała na około metra w górę. Ogromne ilości wody spływały ulicą Książęcą, która łączy Plac Trzech Krzyży z Powiślem. Samochody brodziły w niej powoli, zanurzone do połowy kół.
O sytuacji na placu Trzech Krzyży informuje też rzeczniczka ratusza. "Pomimo intensywnych opadów deszczu, studzienki kanalizacyjne systematycznie odprowadzają wodę opadową" - poinformowała na Twitterze Karolina Gałecka.
Pomimo intensywnych opadów deszczu, studzienki kanalizacyjne systematycznie odprowadzają wodę opadową. W ciągu 15 minut nadmiar wody na pl. Trzech Krzyży został przyjęty przez kanalizację miejską. pic.twitter.com/HSdycYZVlT
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) June 29, 2020
Miasto poinformowało przed godziną 19, że usuwa skutki ulewy.
"Na bieżąco usuwamy skutki ulewy, która przeszła przez Warszawę! Prawie 40 ekip pogotowia MPWiK udrażnia studzienki kanalizacyjne i reaguje na zgłoszenia mieszkańców. Dodatkowe ekipy są już w drodze" - czytamy na profilu urzędu miasta na Facebooku.
Utrudnienia w komunikacji miejskiej
Woda zalała także ulice położone w prawobrzeżnej części stolicy. Deszczówka, której nie nadążały odprowadzać studzienki, sięgała do poziomu kilkunastu centymetrów - między innymi na ulicy Francuskiej i Zwycięzców. Nieco lepiej było na Fieldorfa i w okolicach Ostrobramskiej.
Z kolei rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń przekazała, że z powodu ulewy zamknięta była stacja metra Ratusz Arsenał. Około godziny 18.30 poinformowała, że utrudnienia się zakończyły.
Jak podał z kolei Zarząd Transportu Miejskiego, "z powodu trudnych warunków atmosferycznych występują poważne utrudnienia w ruchu pojazdów WTP".
Z kolei władze Warszawskiej Kolei Dojazdowej podały, że są utrudnienia z powodu przewróconego drzewa na torowisko WKD w rejonie przystanku osobowego Warszawa Raków.
Po raz kolejny skutki nawałnicy widać na ulicy Radarowej we Włochach. O pechowym terenie, na którym znajdują się dwa boiska pobliskiego klubu RKS Okęcie pisaliśmy także w ubiegłym tygodniu. Woda wylała dokładnie tydzień po ostatnich skutkach burz.
Zalane pomieszczenie dla zatrzymanych i ministerstwa
Jak dowiedział się także nasz reporter, zalane zostało jedno z pomieszczeń w budynku Komendy Stołecznej Policji. - Chodzi o pomieszczenie dla osób zatrzymanych. Czekamy właśnie na straż pożarną, która będzie odpompowywać wodę. Nikomu nic się nie stało. Jedna z przebywających tam osób będzie przewieziona do innej jednostki - powiedział około 17 Piotr Świstak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak przekazał PAP Karol Kierzkowski z zespołu prasowego stołecznej straży pożarnej, po ulewie w Warszawie zalane zostały miedzy innymi pomieszczenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Środowiska.
Problemy nie ominęły również Dworca Centralnego. W związku z ulewnymi deszczami, jakie przeszły nad stolicą, zalane zostały galeria północna oraz południowa na dworcu Warszawa Centralna - poinformowała Aleksandra Rudzińska-Rdzanek z biura prasowego PKP. - Miejscowo brakuje również oświetlenia na peronie nr III – dodała.
I dodała, że zostały wysłane służby, które wypompowały wodę z galerii. Zapewniła jednak, że w chwili obecnej sytuacja jest już opanowana.
Czytelnicy tvnwarszawa.pl informowali nas też o zalaniach przy Pałacu Kultury i Nauki czy na ulicy Woronicza.
Ostrzeżenia RCB
W Polsce mogą pojawiać się niebezpieczne zjawiska pogodowe. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w poniedziałek ostrzeżenie SMS do osób przebywających na obszarze województw: mazowieckiego, lubelskiego, podlaskiego i części warmińsko-mazurskiego. "Uwaga! Dziś (29.06) oraz w nocy ulewny deszcz i burze z silnym wiatrem. Przygotuj się na podtopienia. Stosuj się do poleceń służb" - podało na Twitterze Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Padać i grzmieć może także w nocy. Oprócz tego - jak podaje tvnmeteo.pl - wiać może nawet do 120 kilometrów na godzinę.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP