Rano głównie w stronę Bielan, po południu na Białołękę - tak jeździmy nową przeprawą na północy Warszawy. W szczycie przez most przejeżdża około 3 tysięcy aut na godzinę. To o około połowę mniej, niż mostem Grota.
Tydzień po otwarciu, we wtorek, 3 kwietnia Zarząd Dróg Miejskich przeprowadził pierwsze pomiary ruchu na nowym moście. - Pomiary były przeprowadzane w godz. 6.55 - 7.55 i w godz. 16.00 - 17.00 - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.
Dwa razy więcej na Grota
W porannym szczycie, w kierunku Bielan przejechało ok. 2,3 tys. pojazdów. Do tego dochodzi niecałe 600 w drugą stronę. Po południu auto było więcej - w stronę Białołęki jechało ich 2,4 tys. natomiast w przeciwnym kierunku blisko tysiąc.
ZDM nie ma porównywalnych danych dla innych przepraw. Ale wiadomo, że mostem Grota-Roweckiego w ciągu doby przejeżdża średnio ok. 147 tysięcy pojazdów. - Rekordowym był rok 2009, gdy w ciągu doby było ich 160 tysięcy - mówi Gałecka.
Gdy podzielić 147 tysięcy przez 24 godziny, dostaniemy (obejmującą zarówno szczyt, środek dnia i noc) średnią ponad 6 tysięcy pojazdów, a więc ponad dwa razy więcej, niż w czasie obu wtorkowych pomiarów.
Będę liczyć dalej
Drogowcy pokusili się nawet o rozróżnienie pojazdów, które przejechały nowym mostem 3 kwietnia. 94,3 proc. z nich to samochody osobowe, 3 proc. dostawcze, a 2 proc. to średnie auta ciężarowe. Z kolei 0,4 proc. stanowiły autobusy, a tylko 0,3 proc. samochody ciężarowe z przyczepą lub naczepą.
ZDM zastrzega, że to tylko doraźne pomiary, prowadzone "ręcznie". - Zanim będziemy mogli stwierdzić jak rozkłada się ruch, upłynie zapewne jeszcze kilka miesięcy - przekonują.
Kolejne badania mają być też dokładniejsze. Przeprowadzone będą już automatycznie, gdy Zarząd Miejskich Inwestycji drogowych zamontuje w jezdni mostu pętle indukcyjne.
ran/roody
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula /tvnwarszawa.pl