3 kilometry w godzinę. Podróż przebudowaną Trasą AK

Korki na trasie
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Kolejny dzień problemów kierowców na Trasie Armii Krajowej i moście Grota-Roweckiego. Ogromne korki paraliżują ruch. - Od ul. Łabiszyńskiej do mostu Grota-Roweckiego jechałem prawie godzinę - relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl. Z czego wynika trudna sytuacja? Trasa została otwarta, ale nie w całości.

Nowa organizacja ruchu zatkała przebudowaną arterię. Chociaż w piątek drogowcy poinformowali, że trasa wraz z mostem będzie "bardziej przejezdna", to jak na razie jest odwrotnie.

- W życiu nie stałem tutaj w takim korku - relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, który jechał od ulicy Łabiszyńskiej do mostu ponad 50 minut.

Powodem są liczne zwężenia, które nadal pozostały na arterii. Do dyspozycji kierowców udostępniona została cała przebudowana trasa od ul. Powązkowskiej do ul. Modlińskiej, ale na moście Grota-Roweckiego, jechać można tylko trzema z pięciu pasów. Dwa wyglądają na gotowe, ale na razie pozostają zamknięte. Zwężenia przed wjazdem na most powodują, że na trasie nadal tworzą się ogromne korki.

W popołudniowym szczycie korki tworzą się w kierunku Targówka.

Utrudnienia do października?

Tak trudna sytuacja może potrwać do początku października. To wtedy mają zakończyć się wszystkie prace i wszystkie pasy na moście i trasie mają być udostępnione kierowcom.

Tak w poniedziałek wyglądał przejazd trasą:

Kierowcy wciąż stoją w korkach na Trasie AK

Popołudniowy szczyt na Trasie AK

su

Czytaj także: