14-latek zatrzymany za kierownicą. "Mówił, że chciał pozwiedzać"

Policja o 14-latku
Źródło: TVN24
Policja zatrzymała 14-latka, który prowadził samochód na Targówku. Tłumaczył, że chciał zrobić sobie wycieczkę po Warszawie. Zajmie się nim teraz sąd rodzinny. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Do zatrzymania doszło w niedzielę po godzinie 20 u zbiegu Kondratowicza i świętego Wincentego.Jan, wysyłając zdjęcia na Kontakt 24, stwierdził, że funkcjonariusze zatrzymali 14-latka, który kierował autem jednej z wypożyczalni.

"Zostały kluczyki"

Rejonowa policja potwierdza całe zdarzenie. – Zatrzymano do kontroli białą toyotę na skrzyżowaniu Kondratowicza i świętego Wincentego. Okazało się, że za kierownicą siedział 14-letni chłopiec – mówi Paulina Onyszko z komendy rejonowej Policji.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, chłopiec miał zacząć podróż autem w garażu jednego ze śródmiejskich centrów handlowych.

- Nastolatek mówił, że zauważył, jak kierowca toyoty odszedł na parę metrów, zostawiając samochód z kluczykami. Chłopiec wszedł do środka, odpalił silnik i pojechał. Tłumaczył, że chciał sobie zrobić wycieczkę po Warszawie - wyjaśnia Onyszko.

I dodaje, że nieuszkodzony samochód trafił do przedstawiciela wypożyczalni, zaś 14-latek trafił do policyjnej izby dziecka. - Nie były prowadzone badania staniu trzeźwości, bo musi to się stać w obecność opiekuna – zaznacza Onyszko.

Jak mówi, matka została powiadomiona o zatrzymaniu syna, ale nie przyjechała w nocy do dziecka. Teraz 14-latek zostanie oficjalnie przesłuchany, później jego losem zajmie się sąd rodzinny.

MATERIAŁ UŻYTKOWNIKA NA KONTAKCIE 24:

CZYTAJ TEŻ O ZARZUTACH ZA RAJD NA GOCŁAWIU:

Zarzuty za rajd na Gocławiu

Źródło: TVN24
23-latek usłyszał zarzuty
23-latek usłyszał zarzuty
Teraz oglądasz
Kierowca BMW nie reagował na próby zatrzymania
Kierowca BMW nie reagował na próby zatrzymania
Teraz oglądasz
Niebezpieczny rajd na Gocławiu
Niebezpieczny rajd na Gocławiu
Teraz oglądasz

Zarzuty za rajd na Gocławiu

ran/mś

Czytaj także: