- Prace nad odcinkiem drugiej linii metra, biegnącym przez Targówek, dobiegają końca. Już niedługo bez przesiadek będzie można dojechać stąd aż na Bemowo. Zmiany zachodzą tu jednak nie tylko pod ziemią. Wykorzystujemy okazję, by odmienić jedną z najważniejszych ulic po prawej stronie Wisły. Stawiamy na komfort mieszkańców i bezpieczeństwo – mówi cytowany w komunikacie na ten temat Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Skończyły się prace pod ziemią, czas na zmiany na powierzchni
Finalizacja podziemnych prac sprawia, że zmiany przeprowadzane na powierzchni mogą ruszyć pełną parą. Ratusz tłumaczy, że ze względów logistycznych, ale też bezpieczeństwa, nie mogły one toczyć się jednocześnie. "Ulica Kondratowicza na znacznym odcinku stanowiła zaplecze budowy drugiej linii metra. To właśnie tutaj składowane były materiały budowlane oraz maszyny. Teren został już jednak zwolniony, dzięki czemu do pracy mogli przystąpić drogowcy" - czytamy w komunikacie.
Urzędnicy zapewniają, że Kondratowicza całkowicie zmieni się na całym kluczowym odcinku, czyli między ulicami Rembielińską oraz św. Wincentego. Za prace drogowe odpowiedzialne są trzy miejskie jednostki: Metro Warszawskie, Zarząd Transportu Miejskiego i Zarząd Dróg Miejskich.
Czytaj również: Kondratowicza po otwarciu metra. Urzędnicy obiecują "aleję tysiąca drzew">>
- Budujemy tę ulicę właściwie od nowa. Mieszkańcy Targówka mają prawo być już lekko zmęczeni, bo budowa nowych stacji zaczęła się kilka lat temu, ale warto poczekać jeszcze te kilka miesięcy. Kondratowicza wcześniej była ulicą niewygodną dla nikogo, pełną czegoś, co można określić "ciągami pieszo-jezdnymi"”. Po przebudowie będzie miejscem bezpiecznym, do którego łatwo dojechać, również rowerem, przyjemnie wyjść na spacer i gdzie łatwo da się zaparkować – zapewniał Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM.
Co dzieje się na Kondratowicza?
Prace drogowe na Kondratowicza, prowadzone przez ZDM, toczą się już od ponad dwóch miesięcy. W tym czasie zakończone zostały badania kontrolne podłoża, udało się wyprofilować teren przyszłych jezdni oraz wykonać część podbudowy. Wybudowana została też jedna z zatok autobusowych. Obecnie trwają roboty związane z układaniem krawężników. W najbliższych dniach będą też układane warstwy wiążące oraz będzie frezowany stary asfalt.
Fragment przebudowywany przez wykonawcę metra – firmę Gülermak – również jest na zaawansowanym etapie. Jak opisuje ratusz – widać położony asfalt, ułożone w wielu miejscach nowe chodniki, a także ślady przyszłych przejść dla pieszych w obrębie skrzyżowań. Częściowo zamontowane zostały maszty sygnalizacji świetlnych.
Kondratowicza oprócz wyremontowanych jezdni i chodników zyska też zupełnie nowe oświetlenie. Pojawią się tu aż 282 latarnie LED. Miasto zamontuje sygnalizacje świetlne w pięciu lokalizacjach w ciągu ulicy Kondratowicza: na skrzyżowaniach z ulicą Łabiszyńską i ulicą Chodecką, na wjeździe pod Mazowiecki Szpital Bródnowski, a także na dwóch przejściach dla pieszych.
- To, co dzieje się tu obecnie, to realizacja mojej nieśmiałej wizji z 2015 r. Inwestycja łączy świetne pomysły strony miejskiej oraz oczekiwania mieszkańców, wyrażone m.in. podczas konsultacji społecznych. Nowa ulica Kondratowicza będzie dopełnieniem zmian zapoczątkowanych przez budowę metra. Odchodzimy od dawnego myślenia o drodze, jako asfaltowej przestrzeni tylko dla kierowców. Teraz komfortowo będą się tu czuć także rowerzyści oraz piesi. Wszystko bez utraty nawet jednego pasa ruchu. Ja nie mogę się już doczekać – stwierdziła Iwona Wujastyk, przewodnicząca Komisji Infrastruktury i Inwestycji Rady Warszawy.
Blisko 700 drzew i poprawa bezpieczeństwa
To jednak - jak zapewnia ratusz - nie koniec zmian, jakie czekają ulicę Kondratowicza. Warszawa planuje posadzić blisko 700 drzew. Oko cieszyć będą klony, jesiony, platany, lipy, wiśnie, jabłonie oraz kasztanowce. Nowe nasadzenia uzupełnią istniejące szpalery drzew – zieleń zagości nie tylko po obu stronach ulicy, ale w jej środkowej części. W zależności od gatunku drzewa będą mieć od 5 do aż 9 metrów wysokości, licząc do szczytu korony. Docelowo w ciągu ul. Kondratowicza będzie rosło blisko tysiąc drzew. Zostaną one wzbogacone krzewami i pnączami. Nie zabraknie nowych trawników i łąk kwietnych.
Niedaleko na ulicy Kondratowicza – w miejscu, pod którym nie będzie przebiegać metro – trwa budowa sygnalizacji świetlnej. Chodzi o skrzyżowanie z ulicami Blokową i Przy Grodzisku. Powstające tam światła obejmą wszystkie cztery istniejące przejścia dla pieszych. Inwestycja podniesie bezpieczeństwo okolicy. Dotychczas wielu kierowców przekraczało w tym miejscu dozwoloną prędkość.
Miasto planuje też wyremontować pobliską ulicę Chodecką. Na odcinku między ulicami Wyszogrodzką a Kondratowicza wymieniona zostanie nawierzchnia jezdni. Wyremontowane zostaną też chodniki i droga dla rowerów. Wykonawca przystąpił już do przygotowania realizacji inwestycji, w tym m.in. sporządzenia czasowej organizacji ruchu.
Otwarcie ul. Kondratowicza planowane jest do końca 2022 roku. Ostatnie prace, inne niż drogowe – związane m.in. z zielenią, zostaną ukończone w 2023 roku.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd miasta