Koronawirus uderzy w budowę metra. Tempo prac będzie niższe. Ruszy tylko jedna tarcza

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl
Budowa stacji metra Bródno

Otwarcie nowych stacji metra na Bródnie i Bemowie przesunięte na 2022 rok - donosi "Gazeta Stołeczna". Firma Gulermak przyznaje, że z uwagi na braki kadrowe i obostrzenia sanitarne, tempo spadnie o około 30 procent. Mimo to, przedstawiciel wykonawcy zastrzega, że opóźnienie nie jest przesądzone.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Epidemia COVID-19 wpłynie na największą inwestycję prowadzoną obecnie w Warszawie. "Gazeta Stołeczna" pisze wprost: "Budowa drugiej linii metra z powodu pandemii koronawirusa łapie wielomiesięczny poślizg". Trzy nowe stacje - Bródno, Kondratowicza oraz Zacisze - miały powstać do września 2021. Kiedy zostaną otwarte?

- Epidemia uderza praktycznie we wszystkie rozpoczęte inwestycje. W tej chwili nie jesteśmy w stanie ocenić, jak wpłynie ona na harmonogram budowy trzech nowych stacji. Pierwsze konkretne wnioski będziemy w stanie wyciągnąć, kiedy pracę rozpocznie pierwsza z tarcz TBM drążących tunel - przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Bartosz Sawicki, rzecznik polskiego oddziału Gulermak.

Załoga utknęła w Dubaju

Drążenie miało rozpocząć się na przełomie marca i kwietnia. Okazało się to niemożliwe, ponieważ tarcze TBM zanim rozpoczną pracę muszą przejść szereg testów. - Testy przeprowadzają specjaliści z Włoch oraz przedstawiciele producenta tarcz z Niemiec. Jednak ze względu na zamknięte granice, tarcze zostały przetestowane zdalnie - mówi Sawicki. To przesunęło start pierwszej z nich na tydzień po 3 maja.

Do problemów z przeprowadzeniem testów, dochodzi kwestia zapewnienia odpowiedniej obsady do obsługi tarcz. Na razie firmie Gulermak udało się skompletować załogę do obsługi jednej z nich - Marii, która wydrąży tunel w kierunku Bródna. Zaraz potem za nią miała ruszyć druga tarcza - Anna, ale nie ruszy. - 38-osobowa załoga sprowadzanych z Azji specjalistów utknęła na lotnisku w Dubaju. Druga tarcza ruszy najszybciej po otwarciu granic. Do tego terminu należy dodać dwa tygodnie na kwarantannę, którą będą musieli przejść pracownicy - przyznaje Sawicki.

Jak podaje "Gazeta Stołeczna", termin rozpoczęcia drążenia tunelu przez Annę może być bardzo odległy i przypaść nawet na przełom listopada i grudnia, kiedy - według założeń Maria - dotrze do szybu wydobywczego. Dopiero to pozwoli przenieść załogę do drugiej tarczy.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

"Tempo prac spadnie o 30 procent"

Nasz rozmówca zaznacza również, że wpływ na tempo prac mają również trudne warunki panujące w wykopie oraz obostrzenia sanitarne związane z epidemią.

- Temperatura przy pracujących tarczach TBM wynosi około 40 stopni Celsjusza. Tlen doprowadzany jest przez specjalną instalację. Ponadto wewnątrz jest bardzo mało miejsca, a w związku z obostrzeniami sanitarnymi robotnicy muszą zachowywać odpowiedni dystans. Każdy z nich pracuje w rękawiczkach i maskach, a z uwagi na warunki, muszą mieć dłuższe przerwy regeneracyjne. Szacujemy, że tempo prac spadnie o około 30 procent - dodał rzecznik prasowy Gulermak.

Zaznaczył również, że utworzono zapasową załogę do obsługi tarczy, na wypadek gdyby, któryś z członków innej grupy zakaził się koronawirusem. - Z uwagi na bezpieczeństwo, tarcze TBM powinny drążyć tunel przez 24 godziny na dobę - dodał Sawicki.

"Stołeczna" przypomina, że Gulermak, który ma wybudować także stacje Ulrychów i Bemowo, w lipcu planował start dwóch tarcz skrzyżowania Górczewskiej i Powstańców Śląskich. Nie wiadomo, czy terminu uda się dotrzymać.

Transport tarcz TBM na Bródno

Tarcze TMB przygotowane do transportu
Tarcze TMB przygotowane do transportuTVN24
wideo 2/5

Autorka/Autor:dg/b

Źródło: "Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Metro Warszawskie / Facebook

Pozostałe wiadomości

Pożar w Grodzisku Mazowieckim. Dziewięć zastępów strażackich zadysponowano do gaszenia ognia, który pojawił się w budynku przy ulicy Jana Kilińskiego. Słup ciemnego dymu był widoczny z daleka.

Ciemny dym nad Grodziskiem Mazowieckim

Ciemny dym nad Grodziskiem Mazowieckim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pomnik Syreny w Warszawie został wstępnie wyczyszczony po marcowej dewastacji przez aktywistki klimatyczne. Prace objęły rzeźbę oraz część piaskowca. Ratusz ujawnił, ile kosztowały prace. Ale ostateczna kwota będzie znana dopiero po wykonaniu wszystkich niezbędnych prac konserwatorskich.

Podliczyli koszty oczyszczenia Syreny po oblaniu farbą przez aktywistki

Podliczyli koszty oczyszczenia Syreny po oblaniu farbą przez aktywistki

Źródło:
PAP

W poniedziałek rano aktywiści z Ostatniego Pokolenia po raz kolejny blokowali jedną z głównych ulic w Warszawie. Tym razem usiedli na Czerniakowskiej. Zostali zaatakowani przez agresywnych kierowców oczekujących w korku. Na miejscu interweniowała policja, która zapowiedziała wieczorem, że "z odpowiedzialnością karną muszą się liczyć także osoby, które zaatakowały aktywistów".

Aktywiści blokowali ulicę. Niektórzy kierowcy reagowali agresją. Jest reakcja policji

Aktywiści blokowali ulicę. Niektórzy kierowcy reagowali agresją. Jest reakcja policji

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Sochaczewa zlikwidowali nielegalnie działający salon gier. Mundurowi przejęli pięć automatów i pieniądze, które prawdopodobnie pochodziły z przestępczego procederu. Jedna osoba usłyszała zarzut.

Hazard w kontenerze. Zatrzymano 64-latkę

Hazard w kontenerze. Zatrzymano 64-latkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Minął już tydzień, odkąd w Warszawie obowiązuje Strefa Czystego Transportu. Straż miejska podaje, ile upomnień wystawiono dotąd kierowcom, którzy wjechali do niej nieuprawionym autem.

Tydzień Strefy Czystego Transportu. Straż miejska podaje, ilu kierowców pouczyła

Tydzień Strefy Czystego Transportu. Straż miejska podaje, ilu kierowców pouczyła

Źródło:
PAP

Zatrzymany do kontroli w Warszawie kierowca auta dostawczego twierdził, że wiezie światłowody. Okazało się, że na pace miał ponad 750 litrów nielegalnego alkoholu.

Mówił, że wiezie światłowody. Na pace było 750 litrów nielegalnego alkoholu

Mówił, że wiezie światłowody. Na pace było 750 litrów nielegalnego alkoholu

Źródło:
PAP

Policjanci zatrzymali do kontroli sternika, który pływał po Narwi. Okazało się, że był pijany. Przekazali, że wydmuchał 1,5 promila.

Pływał łodzią po Narwi. Był pijany

Pływał łodzią po Narwi. Był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Saperzy zabezpieczyli granat moździerzowy, który został znaleziony w weekend nad Bugiem w powiecie łosickim. Zobaczył go wypoczywający nad rzeką mężczyzna, który podpłynął pontonem do brzegu.

Podpłynął pontonem do brzegu i zauważył granat moździerzowy

Podpłynął pontonem do brzegu i zauważył granat moździerzowy

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kierowca, który potrącił dwóch 12-latków w Borzęcinie Dużym na pierwszy rzut oka nie wyglądał na pijanego. Rozmawiał ze świadkami wypadku, alkohol wyczuli od niego dopiero z bliska. - To znaczy, że on już musiał pić kilka dni - twierdzą mieszkańcy Borzęcina. Miał trzy promile, a samochód, którym potrącił chłopców, nie należał do niego. Jeden z 12-latków zginął na miejscu.

12-letni Tymek zginął w swoje urodziny. "Zobaczyliśmy czerwone buty i rower"

12-letni Tymek zginął w swoje urodziny. "Zobaczyliśmy czerwone buty i rower"

Źródło:
"Uwaga!" TVN

W związku z wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie występowały utrudnienia w ruchu oraz zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. W poniedziałek Wołodymyr Zełenski spotkał się z premierem i prezydentem Polski.

Wizyta prezydenta Ukrainy. Były utrudnienia w centrum Warszawy

Wizyta prezydenta Ukrainy. Były utrudnienia w centrum Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Wojciech Brzozowski poprosił szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i komendanta stołecznego policji o wyjaśnienia, czy nie doszło do niewłaściwego traktowania księdza Michała O. podczas jego zatrzymania. O. ma zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Zatrzymanie księdza Michała O. Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich chce wyjaśnień

Zatrzymanie księdza Michała O. Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich chce wyjaśnień

Źródło:
PAP

W Ostrołęce kierująca bmw zjechała na chodnik, uderzyła w ogrodzenie i potrąciła nastolatkę. Jak podała policja, kobieta była pijana. Podróżowała z dwójką małych dzieci.

Pijana wiozła dwójkę małych dzieci. Potrąciła nastolatkę na chodniku

Pijana wiozła dwójkę małych dzieci. Potrąciła nastolatkę na chodniku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2 samochód osobowy przewrócił się na bok. Kierujący nie odniósł obrażeń. Były utrudnienia w ruchu.

Przewrócone auto na południowej obwodnicy

Przewrócone auto na południowej obwodnicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano w miejscowości Cisie (powiat miński) na autostradzie A2 zderzyły się auto osobowe i ciężarówka. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, odniosły obrażenia.

Zderzenie auta osobowego z ciężarówką na autostradzie. W wypadku ucierpiało dwoje dzieci

Zderzenie auta osobowego z ciężarówką na autostradzie. W wypadku ucierpiało dwoje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę późnym popołudniem 14-letni chłopiec przechodząc przez ogrodzenie "nadział się" na nie dłonią - poinformowało stołeczne pogotowie. Nastolatek został zabrany do szpitala.

Nastolatek "nadział się" na ogrodzenie

Nastolatek "nadział się" na ogrodzenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował, że w zasobie komunalnym pozostało do wymiany 157 pieców niespełniających norm. Z kolei w prywatnych domach jest 2437 kopciuchów.

Urzędnicy podali listę adresów, gdzie wciąż dymią kopciuchy. W której dzielnicy jest ich najwięcej?

Urzędnicy podali listę adresów, gdzie wciąż dymią kopciuchy. W której dzielnicy jest ich najwięcej?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest coraz więcej wypożyczalni sprzętu wodnego i coraz więcej miejsc, gdzie można zrobić patent motorowodny nawet w jeden dzień, ale w tym czasie nie da się zdobyć doświadczenia - tłumaczył prezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Jaworski. Dodaje, że przyczynami tragedii na wodzie są często bezmyślność i brak odpowiedzialności. Równocześnie, jak podkreśla, nad wodą rodzice często nie potrafią upilnować dzieci i ciągłe zgłaszanie ich zaginięcia stało się po prostu "plagą" przez co służby są stawiane na nogi wtedy, kiedy nie powinny.

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

Źródło:
PAP