Wystawę plenerową "Wołyń 1943–2023" można obejrzeć przy ulicy Krakowskie Przedmieście 66, a także online. Będzie dostępna do 30 lipca. Jak podkreślają organizatorzy ma służyć dialogowi, opartym na dobrej woli i szacunku dla drugiej strony.
Wystawa powstała z okazji 80. rocznicy Zbrodni Wołyńskiej, którą upamiętniana jest 11 lipca. Jej organizatorem jest Centrum Myśli Jana Pawła II. Twórcy wystawy przyjrzeli się wspólnej historii Polski i Ukrainy, aby – przy zachowaniu szacunku dla wydarzeń Zbrodni Wołyńskiej – wskazać miejsca w historii, które mogą Polaków i Ukraińców łączyć.
To część opowieści Ołeksandry Wasejko, czyli Pani Szury, która za pielęgnowanie pamięci o grobach Polaków otrzymała odznaczenie Virtus et Fraternitas. "Tatko powiedział: Przyjadą kiedyś Polacy. Mnie już nie będzie, ale ty im pokażesz, gdzie są pochowani ich ludzie". Historia Pani Szury i jej ojca, który ratował Polaków, jest jedną z kilku opowieści stanowiących treść wystawy.
Wystawa jest także dostępna w językach polskim, ukraińskim i angielskim w wersji online na stronie poświęconej wystawie.
Centrum Myśli Jana Pawła II zaprasza również młodzież polską i ukraińską w wieku 18-26 lat na bezpłatne warsztaty międzykulturowe, które odbędą się w dniach 17-18 lipca w Warszawie przy ulicy Foksal 11. Szczegóły na stronie Centrum Myśli Jana Pawła II.
"Ubiegły rok pokazał, jak wspaniała jest więź między obydwoma narodami"
- Nie mamy wpływu na wydarzenia z 1943 roku, ale mamy na relacje międzyludzkie dzisiaj – mówi w komunikacie Michał Senk, dyrektor Centrum Myśli Jana Pawła II. – W Polsce mieszka obecnie kilka milionów Ukraińców, z myślą o tych odbiorcach stworzyliśmy wystawę w językach polskim i ukraińskim. Ubiegły rok pokazał, jak wspaniała jest więź między obydwoma narodami. Mamy niezliczone przykłady solidarności, takie jak schronienie dla setek tysięcy Ukraińców w polskich domach. To pokazuje, że człowiek zawsze jest najważniejszy, także w obliczu wojny. Ofiary Zbrodni Wołyńskiej wymagają pamięci. Jednocześnie jest to moment, w którym możemy na ten temat mówić w sposób otwarty, pełen szacunku dla ofiar i zmierzający do porozumienia - dodał.
- Jak rozmawiać z Ukrainą o Zbrodni Wołyńskiej w czasie, gdy trwa wojna? – powiedział cytowany w komunikacie Witold Szabłowski, kurator wystawy i autor m.in. książki "Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia". – Jak rozmawiać o Stepanie Banderze z Ukraińcami, którzy mieszkają w Polsce? Dla nas jest osobą odpowiedzialną za masowe mordy, dla wielu Ukraińców – ikoną walki o niepodległość. W 80. rocznicę wydarzeń z 1943 roku potrzebujemy dialogu, opartego na dobrej woli i szacunku dla drugiej strony. Temu właśnie ma służyć nasza wystawa - wyjaśnił.
"Nadchodząca rocznica może wzmocnić proces zabliźniania wielkiej rany"
- Nadchodząca rocznica może wzmocnić proces zabliźniania wielkiej rany między obydwoma narodami, które teraz nawiązały unikalną i braterską więź w obliczu wojny – mówi Michał Senk. – O Zbrodni Wołyńskiej należy mówić i pamiętać, ale nie powinna stać się przepaścią dzielącą nasze kraje. Obecny czas sprzyja, jak nigdy budowaniu mostów i tworzeniu pamięci - dodał.
Organizatorzy odwołali się także do słów Jana Pawła II, które padły w 60. rocznicę zbrodni: ważne jest, aby "Ukraińcy i Polacy nie pozostawali zniewoleni swymi smutnymi wspomnieniami przeszłości. Rozważając minione wydarzenia w nowej perspektywie i podejmując się budowania lepszej przyszłości dla wszystkich, niech spojrzą na siebie nawzajem wzrokiem pojednania".
Dzięki współpracy Centrum Myśli Jana Pawła II z Centrum Historii Zajezdnia wystawę można oglądać także we Wrocławiu. Jak tłumaczyli w komunikacie organizatorzy jest to ważne, symboliczne miasto, do którego przybyło bardzo wielu Polaków po drugiej wojnie światowej.
Rocznica tragedii sprzed 80 lat
Osiemdziesiąt lat temu nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) rozpoczęli napady na polskich mieszkańców wiosek – najpierw na Wołyniu, później również w innych regionach. Niemieckie władze okupacyjne nie zrobiły nic, by chronić cywilów.
W efekcie na samym Wołyniu zginęło kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Łącznie w wyniku akcji ukraińskich nacjonalistów życie straciło około 100 tysięcy osób. Od osiemdziesięciu lat tamte wydarzenia są niezabliźnioną raną. I największym, wciąż powracającym sporem historycznym między naszymi krajami.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Centrum Myśli Jana Pawła II