W niedzielę policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali do kontroli drogowej przy ulicy 29 listopada kierującego osobowym volkswagenem. Funkcjonariusze po pierwszym kontakcie z kierowcą od razu wiedzieli, że jest on nietrzeźwy.
Miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów
- 55-latek przyznał, że wypił kilka godzin wcześniej "ćwiartkę wódki i litr piwa". Badanie alkomatem potwierdziło jego wersję. Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Samochód odholowano na policyjny parking, a mężczyzna został przewieziony do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I - przekazał rzecznik śródmiejskiej policji młodszy aspirant Jakub Pacyniak.
Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego śródmiejskiej komendy skrupulatnie sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach. Jego drogowy "dorobek" jest bardzo bogaty. - Okazało się, że ma aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany w styczniu tego roku przez Sąd Rejonowy w Wołominie na okres trzech lat, za wcześniejsze kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. W lipcu 2020 roku przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 kilometrów na godzinę na obszarze zabudowanym. W przeszłości był karany za rozmaite wykroczenia, w tym za kierowanie pojazdem mechanicznym bez stosownych uprawnień - wymienił policjant.
Błyskawiczny wyrok
Śródmiejscy policjanci już następnego dnia przesłali materiały do sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyśpieszonym.
Jeszcze tego samego dnia Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia skazał 55-latka na pół roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić 10 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Sąd orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock