Tłumaczył, że "wypił tylko ćwiartkę wódki i litr piwa", został skazany już następnego dnia

Pijany kierowca tłumaczył, że "wypił tylko ćwiartkę wódki i litr piwa" (zdj. ilustracyjne)
Resort zapowiada zmiany dla kierowców
Źródło: TVN24
Policjanci ze Śródmieścia wystąpili do sądu z wnioskiem o rozpoznanie sprawy 55-latka w postępowaniu przyśpieszonym. Mężczyzna złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Dodatkowo wsiadł za kółko mając blisko promil alkoholu w organizmie. Dzięki błyskawicznie przeprowadzonym czynnościom w tej sprawie już następnego dnia zatrzymany usłyszał wyrok w sądzie.

W niedzielę policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali do kontroli drogowej przy ulicy 29 listopada kierującego osobowym volkswagenem. Funkcjonariusze po pierwszym kontakcie z kierowcą od razu wiedzieli, że jest on nietrzeźwy.

Miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów

- 55-latek przyznał, że wypił kilka godzin wcześniej "ćwiartkę wódki i litr piwa". Badanie alkomatem potwierdziło jego wersję. Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Samochód odholowano na policyjny parking, a mężczyzna został przewieziony do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I - przekazał rzecznik śródmiejskiej policji młodszy aspirant Jakub Pacyniak.

Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego śródmiejskiej komendy skrupulatnie sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach. Jego drogowy "dorobek" jest bardzo bogaty. - Okazało się, że ma aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany w styczniu tego roku przez Sąd Rejonowy w Wołominie na okres trzech lat, za wcześniejsze kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. W lipcu 2020 roku przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 kilometrów na godzinę na obszarze zabudowanym. W przeszłości był karany za rozmaite wykroczenia, w tym za kierowanie pojazdem mechanicznym bez stosownych uprawnień - wymienił policjant.

Błyskawiczny wyrok

Śródmiejscy policjanci już następnego dnia przesłali materiały do sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyśpieszonym.

Jeszcze tego samego dnia Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia skazał 55-latka na pół roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić 10 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Sąd orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Czytaj także: