Swoje protesty na Wisłostradzie Ostatnie Pokolenie zapowiedziało już w ubiegłym tygodniu. Organizacja informowała, że ta stołeczna arteria będzie stałym miejscem obywatelskiego oporu.
W poniedziałek po godzinie 7 grupa kilkunastu osób w kamizelkach odblaskowych usiadła na jezdni przy wlocie do tunelu Wisłostrady w kierunku Żoliborza. Po kilkunastu minutach protestujący zostali zdjęci z jezdni przez policjantów. - Wisłostrada jest przejezdna - przekazał krótko po godzinie 8 Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
"Będzie tylko coraz gorzej"
Ostatnie Pokolenie protestuje przeciwko bierności polskiego rządu w sprawie kryzysu klimatycznego.
"Kryzys klimatyczny to nowa rzeczywistość w Polsce. Latem mieliśmy śmiercionośne upały, w dwustu gminach brakowało wody. We wrześniu dzieci nie mogły pójść do szkół ze względu na ekstremalne temperatury. W centralnej Polsce wyschła Wisła, a na południu wielka powódź zamordowała 9 osób i pozbawiła dziesiątki tysięcy dobytku całego życia. Teraz pada już śnieg, a ofiary powodzi na południu Polski wciąż nie dostały pieniędzy od rządu. Będzie tylko coraz gorzej" - tłumaczą w komunikacie aktywiści.
Ostatnie Pokolenie chce, aby polski rząd spełnił dwa postulaty: przekazał 100 proc. środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny oraz wprowadził jeden bilet za 50 złotych miesięcznie na transport regionalny w całym kraju.
Protesty Ostatniego Pokolenia
Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie i członkinie chcą zmusić rząd, żeby zaczął - jak mówią - poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach zagrożonych zapaścią klimatyczną. Od kilku miesięcy organizują blokady w ruchliwych miejscach, m.in. na Marszałkowskiej, w Alejach Jerozolimskich czy na mostach. Zazwyczaj blokady były natychmiast przerywane przez policję, która wynosi aktywistów.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSTATNIE POKOLENIE