Podczas spotkania w Muzeum Powstania Warszawskiego prezydent Andrzej Duda mówił do powstańców: - Jest dla mnie zawsze ogromnym zaszczytem być tutaj z państwem, móc uściskać te drogie, wspaniałe dłonie. Móc wręczyć odznaczenia państwowe - powstańcom i tym, którzy dzisiaj na co dzień, pracują nad umacnianiem polskiej niepodległości, nad umacnianiem i utrwalaniem pamięci tak niezwykle ważnej.
O godzinie 11 w siedzibie Muzeum Powstania Warszawskiego powstańcy spotkali się z prezydentem Andrzejem Dudą, szefem Kancelarii Senatu Adamem Niemczewskim i prezydentem stolicy Rafałem Trzaskowskim.
Andrzej Duda wręczył ordery uczestnikom Powstania Warszawskiego
Z okazji 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego prezydent nadał ordery i odznaczenia państwowe uczestnikom powstania oraz osobom zaangażowanym w pielęgnowanie pamięci o tamtych wydarzeniach. Andrzej Duda podziękował za możliwość spotkania się "w tym wyjątkowym miejscu, jednym z najpiękniejszych muzeów polskich, a z całą pewnością absolutnie najważniejszym - Muzeum Powstania Warszawskiego z naszymi bohaterami, z tymi, którzy kiedyś z podniesioną głową i błyskiem w oczach, ruszyli po to by odzyskać wolną, niepodległą, suwerenną Ojczyznę".
Podkreślił, że powstańcy warszawscy "nie bali się, nie wahali się, nie kalkulowali, nie obliczali szans prawdopodobieństwa zwycięstwa, przepędzenia Niemców". - Po prostu chcieli wolnej Polski, za wszelką cenę, również za cenę swojego życia - powiedział Duda.
Według niego najważniejszą zasługą powstańców warszawskich "jest właśnie to, że stanęli gotowi do walki z bronią w ręku, a czasem tak, jak sanitariuszki, łączniczki bez broni, po to by walczyć, by zrealizować swoje marzenie o odzyskaniu wolnej i suwerennej Ojczyzny, by przepędzić znienawidzonego wroga". - Czy myśleli, że wtedy tę Polskę odzyskują także dla nas, dla późniejszych pokoleń, i dzisiejszych pokoleń? Pewnie większość się nad tym nie zastanawiała. Ale w tym jest także ich druga, ogromna zasługa, myślę, że niemal tak samo wielka, jak ta pierwsza - wychowanie kolejnych pokoleń - powiedział prezydent.
Podkreślił, że "pewnie nie byłoby wolnej, niepodległej, całkowicie suwerennej Polski, gdyby nie krew przelana przez powstańców warszawskich, gdyby nie tamto bohaterstwo, gdyby nie tamten wysiłek, gdyby nie tamta postawa".
Rafał Trzaskowski do powstańców
Z kolei Rafał Trzaskowski podkreślił, że spotkania z powstańcami warszawskimi są niesłychanie istotne. - Dla nas wszystkich, z kimkolwiek bym nie rozmawiał - zaznaczył. Jak mówił, niezależnie od pokolenia, niezależnie, czy to są ludzie dużo starsi od niego, czy to są ludzie z jego pokolenia, czy to jest młodzież, wszyscy mówią o tym, że jak się z spotykają z powstańcami warszawskimi, "to ładują sobie baterie na tygodnie, miesiące swojej działalności, swojej pracy". - I tak dokładnie jest - dodał.
Trzaskowski podkreślił, że spotkania z powstańcami pokazują, jakie wartości ze sobą oni niosą, jak ważni są "dla nas i dla przyszłych pokoleń". - Dzisiaj od kilku lat przede wszystkim skupiamy się na powstańcach, na tym, jak po prostu można wam pomóc, jak można z wami porozmawiać, jak można doprowadzić do tego, żebyście przekazali swoje doświadczenia młodemu pokoleniu. I bardzo się z tego cieszę, że możemy o tym rozmawiać - powiedział prezydent Warszawy.
Zaznaczył, że niektórzy zastanawiali się po wojnie, czy można odbudować Warszawę, czy może być ona stolicą Polski. - To dzięki wam jest stolicą i olbrzymia większość z was zaangażowała się w jej odbudowę, tworzyła ją razem z nami. I to, że bez was nie byłoby Polski, bez was nie byłoby nas, bez was nie byłoby tych wartości, to wszyscy wiemy, ale bez was nie byłoby Warszawy. I za to chciałem wam dzisiaj serdecznie podziękować - powiedział Trzaskowski.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W walkach zginęło około 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej wyniosły około 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu około 500 tys. warszawiaków wypędzono z miasta, które po Powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.
Źródło: PAP