Przed policją ukrył się u znajomych na balkonie, bez koszulki i butów

32-latek został zatrzymany
Policja zatrzymała 32-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków
Źródło: KRP VII
Policja zatrzymała recydywistę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami, najpierw samochodem, potem pieszo. Ukrył się na balkonie u znajomych.

Policjanci z południowopraskiej komendy pozyskali informację o mężczyźnie, który może posiadać "większą ilość środków odurzających". W związku z tym zaczęli obserwację okolicy, gdzie miał pojawić się interesujący ich 32-latek.

- Po niedługim czasie mężczyzna przyjechał samochodem. Policjanci od razu zainterweniowali. 32-latek podjął próbę ucieczki, najpierw autem, potem pieszo. Policjanci, dzięki posiadanej wiedzy operacyjnej, bardzo szybko zlokalizowali miejsce gdzie 32-latek się ukrył. Jeden z operacyjnych odnalazł go leżącego bez butów i koszulki na balkonie mieszkania znajomych - przekazała podinspektor Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.

32-latek został zatrzymany
32-latek został zatrzymany
Źródło: KRPVII

Policjantka wyjaśniła, że w mieszkaniu znajdowała się również sportowa torba należąca do mężczyzny, w której znajdowały się narkotyki. - Policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt działek środków odurzających, łącznie prawie 170 gramów, w tym, marihuanę, MDMA, metaamfetaminę, LSD, mefedron i amfetaminę - wyliczyła.

Zarzuty i areszt

Poza 32-latkiem do sprawy policjanci zatrzymali jeszcze cztery inne osoby. - Dwie zostały przesłuchane w charakterze świadków, natomiast kolejnych dwóch mężczyzn, 32-latek i 34-letni brat podejrzanego, odpowiedzą za posiadanie narkotyków, które mieli przy sobie w chwili zatrzymania. 34-latek decyzją Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe został odjęty policyjnym dozorem - wskazała Węgrzyniak.

32-latek miał dopuścić się tego przestępstwa w warunkach recydywy. Trafił do aresztu. - Nie wyklucza się też rozszerzenia zarzutów wobec 32-latka w toku dalszego postępowania - podkreśliła Węgrzyniak.

Czytaj także: