Zakazami prowadzenia aut się nie przejmował

Patrol stołecznej straży miejskiej
Bedą zmiany w przepisach o konfiskacie aut pijanym kierowcom. Nowe prawo jest od niecałego miesiąca
Źródło: Dariusz Łapiński/Fakty TVN
Sąd dwukrotnie zakazywał mu prowadzenia aut, nie powinien wsiadać za kierownicę do 2027 roku. Zakazami się jednak nie przejmował. Nie zapłacił też grzywny.

Wspólny patrol straży miejskiej i policji na ulicy Żupniczej zatrzymał do kontroli kierowcę skody fabia. Pojazdem kierował 51-letni obywatel Białorusi, mieszkający na stałe w Ząbkach. 

"Po sprawdzeniu danych kierowcy w policyjnych systemach informatycznych wyszło na jaw, że został on skazany przez sąd w Poznaniu na karę grzywny, której nie wpłacił. Równocześnie ten sam sąd w październiku 2021 r. zakazał mężczyźnie prowadzenia pojazdów na sześć lat. W związku z tym, że grzywna nie została zapłacona, sąd zarządził poszukiwania i osadzenie mężczyzny w areszcie na 46 dni" – informuje straż miejska w komunikacie.

ZOBACZ: Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara".

Skazany dwa razy

To nie był jego jedyny wyrok. W marcu 2023 roku sąd w Warszawie ponownie zakazał mu prowadzenia pojazdów, tym razem na dwa lata.

"Mężczyzna został przewieziony do komendy rejonowej. Nie odbył tej podróży sam. Towarzyszył mu pasażer, którego przewoził. Przy mężczyźnie podczas kontroli ujawniono saszetkę z zielono-brunatnym suszem. Test narkotykowy wykazał, że była to marihuana. Obaj zostali zatrzymani" – dodano.

Kierowcy, którzy pomimo prawomocnego zakazu prowadzenia samochodów, nie stosują się do orzeczonego zakazu, mogą liczyć się z utratą prawa jazdy na okres od roku do lat 15. Sąd może także orzec wobec kierowcy karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
policja

ZOBACZ: Zatrzymany do kontroli kierowca miał cztery zakazy prowadzenia i był poszukiwany za ich łamanie.

Czytaj także: