Akcja służb na Pradze Północ. Doszło do awarii ciepłowniczej przy policyjnych koszarach. Bez ciepła są okoliczne budynki. Od gorącej wody zginęły policyjne psy.
Do awarii doszło w okolicach Jagiellońskiej 49.
- Z moich informacji wynika, że pękła rura z ciepłą wodą na terenie koszar na Golędzinowie - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
"Martwe psy policyjne"
Jak dodaje, znajdują się tam między innymi boksy z psami służbowymi funkcjonariuszy. - Awaria jest poważna, widać gęste kłęby pary wodnej - relacjonuje.
Straż pożarna potwierdza, że doszło do awarii rury ciepłowniczej. - Prawdopodobnie zalany został teren laboratorium kryminalistycznego. Były tam między innymi psy policyjne, cztery z nich znaleźliśmy martwe - mówi Piotr Rżysko ze straży pożarnej. I dodaje, że na miejsce przyjechały cztery zastępy, a działania strażaków polegają na wypompowywaniu wody.
Policja potwierdza, że chodzi o awarię ciepłowniczą. Jak doprecyzował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, w wyniku awarii woda zalała laboratorium kryminalistyczne, gdzie są kojce z psami policyjnymi. Zaznaczył, że zginęło łącznie sześć zwierząt. - Jest to dla nas ogromna tragedia. Opiekunom psów udzielono wsparcia psychologicznego - podkreślił.
Jak dodał, psy były wyszkolone w kierunku osmologii. - Będziemy się zwracać o pomoc do innych komend wojewódzkich, żeby zapewnić kontynuację pracy - dodał rzecznik KSP.
Budynki bez ciepła
Z kolei rzeczniczka spółki Veolia Warszawa przekazała, że awaria jest poważna. - Bez ciepła pozostaną do soboty do godziny 18 okoliczne budynki. Na miejscu od początku pracują nasze służby. Pomagają nam strażacy. Na pewno przez całą noc będą odprowadzać wodę - mówi Aleksandra Żurada.
Spółka przekazała w komunikacie, że przerwa w dostawach ciepłej wody dotyczy siedmiu budynków przy Jagiellońskiej.
Żurada potwierdza skutki awarii. - Wiemy o kilku martwych psach należących do policji. Zostały śmiertelnie poparzone gorącą wodą - dodaje.
Przyczyny awarii, do której doszło w piątek wieczorem, wyjaśniają służby oraz przedstawiciele spółki Veolia.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl