Kandydaturę Wachowicza poparło 11 radnych, 10 było przeciw. Nowy wiceburmistrz zapowiedział, że będzie przekonywać władze Warszawy, aby nie zakładały w Szpitalu Praskim ośrodka dla leczenia narkomanów. Jako największą bolączkę dzielnicy wskazał sprawę malwersacji, której dopuścił się jeden z pracowników urzędu dzielnicy. - Musimy wyjaśnić tę sprawę i wyciągnąć konsekwencje - podkreślił.
Podczas środowych nadzwyczajnych obrad rady dzielnicy Praga Północ wybrano nowego wiceburmistrza, który zastąpił na stanowisku zmarłego na początku czerwca Dariusza Wolkego. W sesji, która odbywała się stacjonarnie, uczestniczyło 21 spośród 23 radnych, dwóch było nieobecnych; 11 radnych poparło kandydaturę Jacka Wachowicza, 10 było przeciwko. Nikt nie wstrzymał się od głosowania. Wachowicz został wybrany na stanowisko wiceburmistrza Pragi Północ w kadencji 2018-2023 jednym głosem przewagi.
"Kolejny ośrodek dla narkomanów na Pradze nie jest potrzebny"
W imieniu zarządu dzielnicy na stanowisko wiceburmistrza kandydaturę Jacka Wachowicza zgłosiła burmistrz Ilona Soja-Kozłowska. Kandydat odpowiadał na pytania radnych dotyczące m.in. centrum Restart, które miałoby powstać w Szpitalu Praskim. Chodzi o ośrodek dla osób bezdomnych i uzależnionych oraz dom dziennego pobytu dla seniora.
Jeszcze jako radny, Jacek Wachowicz podkreślał, że jest zdecydowanym przeciwnikiem zakładania ośrodka dla narkomanów. - Władze Warszawa mówią o rewitalizacji Pragi, ale tu nie chodzi tylko o rewitalizację budynków - to powinna być przede wszystkim rewitalizacja czysto ludzka. Jestem rodowitym prażaninem, przeżyłem inwazję sprowadzania wszystkich osób niechcianych na Pragę Północ i od lat zabiegam o to, żeby oblicze tej dzielnicy się zmieniało. Miasto tymczasem gotuje nam gehennę i w ścisłej zabudowie, gdzie brakuje miejsc szpitalnych i miejsc dla pediatrii, próbuje utworzyć takie centrum pomocy bez konsultacji z radnymi i mieszkańcami - mówił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Wachowicz.
Podczas nadzwyczajnej sesji zapowiedział, że będzie przekonywać ratusz do rezygnacji z tego pomysłu. - Mam nadzieję, że wspólnie z Koalicją i Platformą Obywatelską dojdziemy do porozumienia i uda nam się przekonać władze Warszawy, że kolejny ośrodek dla narkomanów jest na Pradze niepotrzebny - powiedział Wachowicz. Dodał też, że w tej chwili na Pradze są leczeni narkomani nie tylko z Pragi, ale z całej Warszawy. - Niech każdy zajmie się swoimi problemami. Nie ma i nie będzie zgody, żeby kolejny ośrodek powstał w naszej dzielnicy. Tam jest zaprojektowany prawie jak Belweder dla osób uzależnionych. Trzeba dbać o te osoby, ale może bez przesady - stwierdził Wachowicz.
"Musimy wyjaśnić sprawę malwersacji"
Jako główną bolączkę wskazał sprawę malwersacji pracownika z Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty. Chodzi o urzędnika Mariusza G., który usłyszał prokuratorskie zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków oraz dokonania oszustw na łączną kwotę 728 tysięcy złotych. Według śledczych miał stworzyć 15 fikcyjnych etatów i przelewać pensje na własne konto. - Musimy wyjaśnić tę sprawę i wyciągnąć konsekwencje - mówił podczas sesji Jacek Wachowicz.
Odniósł się także do programu rewitalizacji Pragi Traktu Książęcego. - Będziemy rewitalizować kolejne ulice. Marzy mi się, żeby kłótnie nasze sprowadzały się do tego, którą ulicę będziemy teraz remontować - powiedział Wachowicz. - Planujemy, żeby rewitalizacja odbywała się również w kamienicach bez mieszkańców, bo to jest wtedy łatwiejsze i szybsze - dodał.
Jako główną inwestycję, którą chciałby zrealizować podczas swojej kadencji Jacek Wachowicz, wymienił Praskie Centrum przy ulicy Wołomińskiej. - To jeden budynek, który łączy trzy funkcje: żłobek, miejsce dla seniorów oraz biblioteka multimedialna - wskazał radny. - Tych, co zagłosowali przeciw mnie, przekonam swoją ciężką pracą - zadeklarował nowo wybrany wiceburmistrz Pragi Północ.
Aktywiści krytykują
Jak podaje na swoim profilu na Facebooku Urząd Dzielnicy Praga Północ, Wachowicz jest związany z praskim samorządem od 25 lat. W obecnej kadencji był wiceprzewodniczącym rady dzielnicy. Nowy wiceburmistrz jest również prezesem stowarzyszenia Kocham Pragę oraz Towarzystwa Przyjaciół Pragi. Przez kilkanaście lat prowadził Parafialny Klub Sportowy "Praga". Był również pełnomocnikiem ds. młodzieży przy Mazowieckim Związku Piłki Nożnej.
Nominację krytykują za to miejscy aktywiści. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze przypomina, że w poprzedniej kadencji rada dzielnicy wygasiła Wachowiczowi mandat ze względu na złamanie przez niego przepisów ustawy o samorządzie gminnym. Zarzucono mu wtedy prowadzenie działalności komercyjnej w lokalu przy Ząbkowskiej 13, wynajętym od dzielnicy, czego radnemu robić nie wolno. Samorządowiec zaprzeczał, że prowadził działalność.
Z kolei niezależny radny z Pragi Północ Grzegorz Walkiewicz zauważył, że w tej kadencji Wachowicz "zaprezentował się z jak najgorszej strony jako przewodniczący komisji, która miała zająć się rewitalizacją dzielnicy". "Przewodniczący nie zwołał Komisji od 2019 roku. Wcześniej koncentrował się głównie na zapraszaniu deweloperów" - napisał na swoim Facebooku Walkiewicz.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy o koncepcji stworzenia Traktu Książęcego w ciągu ulic Okrzei, Ząbkowskiej i Kawęczyńskiej:
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd dzielnicy Praga Północ/Facebook.com