Zaginięcie wykładowcy. Uczelnia poinformowała o jego śmierci

Samochód zaginionego znaleziono w miejscowości Kuleje
Samochód zaginionego znaleziono w miejscowości Kuleje
Źródło: klobucka.pl
Rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie poinformował w niedzielę o śmierci profesora tej uczelni Mirosława Kurkowskiego, z którym rodzina nie miała kontaktu od 3 grudnia. W niedzielę częstochowska policja poinformowała o znalezieniu samochodu Kurkowskiego, w środku było ciało.

Zgłoszenie o znalezieniu samochodu marki Mitsubishi Outlander, którym poruszał się profesor Kurkowski wpłynęło do policji w niedzielę. Na auto natknięto się w miejscowości Kuleje w powiecie kłobuckim, niedaleko Częstochowy.

- Przypadkowa osoba, która spacerowała w lesie, natknęła się na pojazd należący do zaginionego. Wewnątrz znajdowały się zwłoki mężczyzny. Na tę chwilę prowadzimy czynności na miejscu. Póki nie będziemy mieć potwierdzonej tożsamości, nie możemy mówić, że to ta osoba, chociaż istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo - przekazała w rozmowie z tvnwarszawa.pl podkomisarz Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

W poniedziałek częstochowska policja potwierdziła, że martwy mężczyzna znaleziony w miejscowości Kuleje w powiecie kłobuckim to poszukiwany 53-latek. "Śledztwo w tej sprawie prowadzi częstochowska prokuratura. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Jednakże zlecona przez prokuratora wykonana sekcja zwłok, da odpowiedź na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny" - podano w komunikacie.

Samochód zaginionego znaleziono w miejscowości Kuleje
Samochód zaginionego znaleziono w miejscowości Kuleje
Źródło: klobucka.pl

O śmierci wykładowcy poinformował także rektor UKSW ks. prof. Ryszard Czekalski. "Składamy najszczersze wyrazy współczucia najbliższej rodzinie oraz wszystkim których ta śmierć dotknęła wypraszając Miłosierdzia Bożego dla Świętej Pamięci prof. Mirosława Kurkowskiego" - napisał w mediach społecznościowych uczelni.

Tajemnicze zaginięcie profesora

Ostatni kontakt telefoniczny rodziny z Kurkowskim miał miejsce trzeciego grudnia około godziny 10. Wracając z wyjazdu, poinformował żonę, że wróci do domu w miejscowości Blachownia w powiecie częstochowskim około południa. - Sąsiedzi go widzieli i potwierdzili, że wrócił. Zostawił w domu laptop i książki, zjadł coś, a także napisał kartkę z informacją, że wychodzi "na miasto" - powiedziała w piątek wieczorem żona zaginionego Katarzyna Kurkowska.

Niedługo po wyjściu z domu Kurkowski wyłączył dwie karty SIM w telefonie oraz lokalizację, uniemożliwiając dalszy kontakt. Następnie wyjechał z miejsca zamieszkania pojazdem marki Mitsubishi Outlander koloru srebrnoszarego.

Jak relacjonowała Kurkowska, w nocy z 3 na 4 grudnia telefon mężczyzny krótko logował się do sieci w okolicach miejsca zamieszkania. Kamera samochodowa jednego z kierowców również w podobnym czasie zarejestrowała pojazd zaginionego w miejscowości Wręczyca.

Poszukiwania prowadzone przez lokalną policję były intensywne. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w odnalezieniu Kurkowskiego oraz jego pojazdu.

Zdjęcia i wideo z miejscowości Kuleje otrzymaliśmy dzięki uprzejmości tygodnika klobucka.pl.

Czytaj także: