Biegli o przyczynach śmierci trzyletniej Emilki

Do tragedii doszło w Siedlcach
Trzyletnia Emilka nie żyje, jej matka przebywa w areszcie
Źródło: Uwaga TVN

Bezpośrednią przyczyną śmierci trzyletniej Emilki z Siedlec było ropne zapalenie płuc - poinformowała prokuratura. Według śledczych, choroba dziecka była efektem zaniedbań matki, która nie reagowała na pojawiające się objawy infekcji.

Trzyletnia Emilka zmarła w nocy z 1 na 2 sierpnia ubiegłego roku. Służby zawiadomiła koleżanka matki dziecka, która w tym czasie była z nimi w mieszkaniu. Matka dziewczynki, 25-letnia Klaudia G., usłyszała zarzuty znęcania się nad osobą nieporadną z uwagi na wiek i stan zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.

Z ustaleń śledczych wynika, że trzylatka była w stanie wycieńczenia organizmu i niedożywienia. Dziewczynka od urodzenia miała stwierdzonych kilka schorzeń. Nie chodziła i nie mówiła. Trzylatką opiekowała się matka, która była w trakcie rozwodu z ojcem dziecka. 25-latka w trakcie wyjaśnień składanych w prokuraturze mówiła, że ojciec nie pomagał jej w opiece nad córką. Mężczyzna ograniczał się jedynie do regularnego płacenia alimentów. 

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ UWAGA TVN: Nie żyje trzyletnia Emilka. "Matka zostawiała dziecko nawet na kilkadziesiąt godzin".

Przyczyną śmierci dziecka było ropne zapalenie płuc

Jak poinformowała w poniedziałek rano prokurator Katarzyna Wąsak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Siedlcach, do instytucji wpłynęła opinia zespołu biegłych dotycząca przyczyny śmierci dziewczynki.

- Z tej opinii wynika, że bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka było nieleczone ropne zapalenie płuc. Biegli podali, że to zapalenie pozostaje w bezpośrednim związku z wyniszczeniem organizmu dziecka, do którego przyczyniły się zaniedbania matki. Te zaniedbania to: niedobory pokarmowe, brak pielęgnacji dziecka, prawidłowego leczenia i rehabilitacji, a także brak reakcji matki na pojawiające się objawy chorobowe, czy wreszcie brak reakcji na jakiekolwiek potrzeby zdrowotne dziecka - powiedziała prokurator Wąsak.

Decyzja w sprawie zmiany kwalifikacji czynu matki jeszcze nie zapadła. - Zarówno opinia, jak i cały materiał dowodowy są dość obszerne i są analizowane - dodała prokurator Wąsak.

Klaudia G. cały czas przebywa w areszcie.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: