Do tragicznego wypadku na węźle Konotopa w ciągu trasy S2 doszło w nocy z 14 na 15 maja, kilka minut przed godziną 2. Furgonetka, w której jechało osiem osób, uderzyła w tył naczepy tira. Ciężarówka chwilę wcześniej uległa awarii i stała przy prawej krawędzi jezdni. W wyniku zdarzenia pięcioro pasażerów busa zginęło na miejscu. Kierowca, 53-letni obywatel Litwy, oraz dwie pasażerki zostali zabrani do szpitala. Za kierownicą tira siedział 70-letni Polak. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Prokuratura: kierował mimo orzeczonego zakazu
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba przekazał we wtorek, że Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie nadzoruje śledztwo w sprawie przeciwko obywatelowi Litwy Aleksandrowi S.
Jak podał prokurator, 53-latek jest podejrzany o to, że "kierując samochodem marki Mercedes Sprinter, sprowadził katastrofę w ruchu lądowym, zagrażającą życiu i zdrowiu wielu osób, poprzez naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym".
Śledczy zarzucają obywatelowi Litwy, że kierował pojazdem wbrew orzeczonemu wobec niego wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk Północ z dnia 22 grudnia 2022 r., zakazowi prowadzenia pojazdów mechanicznych. Oprócz tego S. według prokuratury nie miał licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie przewozu osób "pojazdami samochodowymi przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą". Śledczy zarzucają mu też, że nie zachował szczególnej ostrożności w warunkach nocnych i nie obserwował przedpola jazdy, "w wyniku czego doprowadził do zderzenia ze stojącym na pasie awaryjnym, prawidłowo oznakowanym światłami awaryjnymi i trójkątem ostrzegawczym, pojazdem ciężarowym marki Scania, w wyniku czego na miejscu zdarzenia śmierć poniosło pięciu pasażerów pojazdu marki Mercedes, zaś dwie osoby doznały ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". To przestępstwo z art. 173 par. 1 i 3 Kodeksu karnego (sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym).
Nie przyznał się
- Podejrzany Aleksander S. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, w których wskazał, że był przekonany, że upłynął już termin obowiązywania zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - przekazał prokurator Skiba.
Jak dodał, w wyniku zażalenia Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił zaskarżone postanowienie poprzez uchylenie zastosowanego poręczenia majątkowego. Prokuratura zawnioskowała z kolei o przedłużenie tymczasowego aresztu. Sąd się do tego przychylił i przedłużył areszt podejrzanego na kolejne trzy miesiące, czyli do 12 października 2025 roku.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej wskazał też, że do akt wpłynęły opinie biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu badania stanu technicznego pojazdu marki Mercedes Sprinter. - Z uzyskanych opinii wynika, że nie ujawniono przedwypadkowej niesprawności podstawowych układów pojazdu mogących mieć wpływ na zaistnienie i przebieg zdarzenia. Jednocześnie wskazano, że bezpośrednią przyczyną zaistniałego wypadku drogowego było poruszanie się kierującego mercedesem po torze kolidującym z unieruchomionym zespołem pojazdów i niepodjęcie skutecznych manewrów mających na celu ominięcie unieruchomionego zespołu pojazdów. Nie ujawniono podstaw do stwierdzenia poruszania się przez pojazd z nadmierną prędkością - wyjawił Skiba.
Jak podsumował rzecznik, obecnie trwa oczekiwanie na uzyskanie dokumentacji medycznej z leczenia szpitalnego dwóch pokrzywdzonych osób. Po jej uzyskaniu zostanie powołany biegły z zakresu medycyny sądowej. Jednocześnie do akt sprawy w dalszym ciągu nie wpłynęła opinia w przedmiocie badań fizyko-chemicznych krwi podejrzanego oraz opinie sądowo-medyczne po przeprowadzonych sekcjach zwłok pokrzywdzonych.
Pięć osób zmarło na miejscu
Jak relacjonowała po wypadku na portalu X Komenda Stołeczna Policji, "około godziny 1.50 kierowca busa z nieustalonych dotąd przyczyn wjechał w tył ciężarówki stojącej na prawej, skrajnej części pobocza drogi". "W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosło pięć osób jadących busem. Pozostali pasażerowie oraz kierowca busa zostali przewiezieni do szpitali" - podawała policja.
KSP przekazała nam później, że policjanci z wydziału ruchu drogowego i oddziału prewencji pracowali na miejscu pod nadzorem prokuratora oraz biegłego z zakresu wypadków drogowych. Jak się wówczas dowiedzieliśmy, busem kierował 53-letni obywatel Litwy. Był trzeźwy. Z kolei ciężarówką kierował 70-letni Polak. Do szpitala zostały przewiezione dwie kobiety w wieku 46 i 66 lat. Ofiary wypadku to trzy kobiety i dwóch mężczyzn.
Autorka/Autor: katke/PKoz
Źródło: tvnwarszwa.pl
Źródło zdjęcia głównego: x.com/JacekDobrzynski