-To jest coś niebywałego, żeby próbować zabrać obchody z rąk samych powstańców i z rąk samorządu. Bo od zawsze te obchody organizowane były przez miasto Warszawa, ale przede wszystkim przez powstańców - tak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skomentował decyzję ministra kultury o powołaniu nowego pełnomocnika do spraw obchodów przyszłorocznej, 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Trzaskowski, razem z politykami Koalicji Obywatelskiej, spotkał się w środę z mieszkańcami Żyrardowa. Przypomniał, że przyjechał do nich z Warszawy po obchodach 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, które - jak wskazał - są istotne nie tylko dla stolicy, ale także dla całej Polski. Jak ocenił, wydawało się, że "to jest taki dzień, który powinien łączyć". - Przede wszystkim oddajemy hołd naszym powstańcom, którzy walczyli za naszą wolność, którzy pokazywali tę niesłychaną odwagę - mówił prezydent stolicy. Dodał, że wydawało się, że tego dnia "wszyscy będziemy stronić od polityki".
Trzaskowski: to upolitycznianie obchodów
- Niestety właśnie wczoraj w momencie, kiedy stałem z powstańcami na cmentarzu na Woli, gdzie zginęło ponad 100 tysięcy ludności cywilnej (...) doszła do mnie informacja, że wicepremier Gliński (Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego - red.) zamierza nominować pełnomocnika rządowego, który będzie organizował kolejne obchody Powstania Warszawskiego na 80. rocznicę. To jest coś niebywałego, żeby próbować zabrać obchody z rąk samych powstańców i z rąk samorządu. Bo od zawsze te obchody organizowane były przez miasto stołeczne Warszawa, ale przede wszystkim przez powstańców. Żeby próbować zabrać obchody, żeby organizował je rząd, żeby próbować upolitycznić kolejną kwestię, która ma nas łączyć. Absolutny skandal - ocenił Trzaskowski.
Jak stwierdził dalej, "równocześnie widzimy kolejny marsz narodowców, w którym wykrzykiwane są nacjonalistyczne hasła, w którym biorą udział ministrowie rządu PiS". - W który uwikłani są również harcerze. Coś absolutnie niebywałego - zaznaczył.
- W momencie, kiedy mamy oddawać hołd powstańcom, to ci, którzy atakowali powstańców, dzisiaj są hołubieni przez rządzących. Przecież to właśnie wicepremier Gliński pompował miliony złotych w nacjonalistów - dodał.
"Nie wolno mylić patriotyzmu z nacjonalizmem"
Obecny na spotkaniu poseł Sławomir Nitras wezwał do dymisji "wszystkich ministrów, takich jak minister Ozdoba (wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba - red.), Kaleta (Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości - red.), Kowalski (Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa - red.), którzy brali wczoraj udział w tym nacjonalistycznym marszu wykrzykując nacjonalistyczne hasła".
Trzaskowski podsumował: - Nie wolno nam mylić patriotyzmu z nacjonalizmem. I dlatego te dni są takie ważne, bo powstańcy cały czas mówią o tym. Zaświadczają o tym, że zupełnie czym innym jest patriotyzm. Patriotyzm, który posuwa ich do tego, żeby składać daninę krwi, od nacjonalizmu, który ma przede wszystkim pogłębiać te rowy, które zostały zbudowane w naszym społeczeństwie.
Decyzja w trakcie obchodów
Przypomnijmy: wieczorem 1 sierpnia, ku zaskoczeniu władz Warszawy, na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawiła się informacja dotycząca przyszłorocznych obchodów 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W tym samym czasie w Warszawie trwały jeszcze obchody 79. rocznicy z udziałem przedstawicieli władz państwowych, samorządowców, powstańców i mieszkańców stolicy.
"Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński powołał Jana Edmunda Kowalskiego na stanowisko pełnomocnika do spraw obchodów 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, którą będziemy obchodzić 1 sierpnia 2024 r." - poinformowano w komunikacie.
Do zadań pełnomocnika będzie należało m.in. współdziałanie z organizacjami pozarządowymi i jednostkami samorządu terytorialnego w zakresie realizacji projektów związanych z obchodami, jak również organizowanie wydarzeń kulturalnych upamiętniających rocznicę.
"Obsługę pełnomocnika, który będzie reprezentował Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w zakresie działań związanych z organizacją wydarzeń kulturalnych upamiętniających rocznicę, zapewni Biuro Niepodległa" - podano we wtorek na stronie resortu.
Brak konsultacji z miastem i powstańcami
Władze Warszawy zarzuciły ministerstwu, że decyzja nie była konsultowana ani z miastem, ani - co najważniejsze - z samymi powstańcami.
"W rocznicę Powstania Warszawskiego min. Gliński powołuje pełnomocnika do organizacji obchodów 80. rocznicy. Bez uzgodnienia z @warszawa, środowiskami powstańczymi i @1944pl. To dopiero jest klasa. Warszawa z powstańcami i mieszkańcami zawsze organizowała te obchody i tak zostanie" - napisała na Twitterze Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta Warszawy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24