Policjanci zlikwidowali "dziuplę" samochodową zlokalizowaną na terenie powiatu ostrołęckiego. Zabezpieczyli mazdę, która pochodziła z kradzieży, a kolejne auto tej marki było już zdemontowane. Znaleźli wiele części samochodowych, niektóre miały już usunięte numery VIN. Wartość odzyskanego mienia to 470 tysięcy złotych. Do sprawy zatrzymano 45-latka.
W ostatnim czasie policjanci z ciechanowskiej sekcji wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu oraz wydziału kryminalnego ostrołęckiej komendy ustalili, że na terenie powiatu ostrołęckiego znajduje się dziupla samochodowa. - Realizacja sprawy została zaplanowana w minionym tygodniu. Wtedy to funkcjonariusze weszli na teren wytypowanej posesji. Już po chwili było jasne, że ustalenia kryminalnych były słuszne - przekazał komisarz Tomasz Żerański, rzecznik policji w Ostrołęce.
Kradzione auta, usunięte numery VIN
Na posesji oraz w garażach policjanci zabezpieczyli mazdę CX-5, która pochodziła z kradzieży. - Konstrukcja jej ramy pojazdu nosiła ślady ingerencji w pole numerowe VIN. Kolejna mazda była już zdekompletowana. Zabezpieczono także wiele części samochodowych, niektóre z nich miały również już usunięte numery VIN. W czynnościach brali udział także policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Radomiu i KMP w Ostrołęce - podał dalej komisarz Żerański.
Jak ustalano, większość pojazdów została skradziona poza granicami kraju. Wartość odzyskanego przez policjantów mienia została oszacowana na 470 tysięcy złotych. Do sprawy zatrzymano 45-letniego mieszkańca jednej z gmin powiatu ostrołęckiego.
Zebrany dzięki dobrej współpracy policjantów z KWP w Radomiu, KMP w Ostrołęce oraz prokuratorów materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu dotyczącego paserstwa. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KMP w Ostrołęce.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Ostrołęce