Weszli do płonącego mieszkania, ewakuowali dwóch mężczyzn

Pożar mieszkania w Płocku
Pożar mieszkania w Płocku
Źródło: KWP zs. w Radomiu
Dramatyczna akcja ratunkowa w Płocku, gdzie w jednym z mieszkań wybuchł pożar. Na pomoc ruszyli policjanci. Z płonącego pomieszczenia ewakuowali dwóch mężczyzn. Wynieśli także butle z gazem, które groziły wybuchem. Niestety, jedna osoba zmarła w szpitalu.

W sobotę, 19 października około godziny 21 policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze jednego z mieszkań na ulicy Otolińskiej w Płocku. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Płocku, którzy pierwsi przyjechali na miejsce zdarzenia, przystąpili do akcji ratunkowej.

Wyciągnęli ludzi i butle z gazem

"W płonącym mieszkaniu odnaleźli dwie osoby oraz butlę z gazem, która mogła doprowadzić do tragicznego w skutkach wybuchu. Policjanci bez chwili wahania, nie zważając na grożące im niebezpieczeństwo, wynieśli butlę, eliminując tym samym poważne zagrożenie dla życia i zdrowia osób w okolicy" - poinformował w komunikacie zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.

ZOBACZ: W pożarze zginęło dwóch mężczyzn, a dwie osoby, w tym strażak, zostały ranne.

Następnie funkcjonariusze wyciągnęli z płonącego mieszkania dwóch mężczyzn. Po ich ewakuacji przystąpili do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanym oraz pomogli w opanowaniu pożaru, który mógł się rozprzestrzeniać.

Jedna osoba zmarła

Wkrótce na miejsce zdarzenia przyjechały jednostki straży pożarnej, które przejęły akcję gaśniczą i w pełni opanowały pożar.

Obaj poszkodowani mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala. "Niestety, mimo heroicznych działań służb, jedna z uratowanych osób w wyniku odniesionych obrażeń zmarła dwa dni później w szpitalu. Drugi mężczyzna przeżył i pozostaje pod specjalistyczną opieką medyczną" - podali policjanci.

Jak podsumowali, szybka i zdecydowana reakcja funkcjonariuszy zapobiegła potencjalnie jeszcze większej tragedii. "Dzięki ich odwadze i profesjonalizmowi udało się zapobiec wybuchowi gazu oraz ocalić jedno z zagrożonych żyć" - dodali.

Czytaj także: