Współzałożyciel firmy śmieciowej oskarżony o potrącenie człowieka i zniszczenie drona

Źródło:
PAP
Do zdarzenia doszło pod Otwockiem
Do zdarzenia doszło pod Otwockiem
Google Earth
Do zdarzenia doszło pod Otwockiem Google Earth

Przed Sądem Rejonowym w Otwocku ruszył proces przeciwko współzałożycielowi firmy gospodarowania odpadami Lekaro - Jerzemu Z. oskarżonemu o potrącenie pracownika Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) i zniszczenie drona.

Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że choć plany PSE zagrażały interesom firmy Lekaro, to mężczyznę potrącił niechcący.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Otwocku w sierpniu 2022 r., a do samego zdarzenia doszło 13 lutego 2022 r. w Woli Duckiej (powiat otwocki), na parkingu za nieczynną stacją benzynową. Pracownicy spółki PSE wykonywali tam - w ramach obowiązków - oblot dronem linii 400 kV Kozienice – Miłosna. W pobliżu ma swoją siedzibę firma Lekaro zajmująca się odbiorem odpadów nie tylko z pobliskich gmin, ale także z części warszawskich dzielnic.

Zmieniał baterię w dronie, wjechał w niego kierowca

Jak ustalili śledczy, gdy pracownik PSE zmieniał baterię w dronie, wjechał w niego dostawczy samochód, za kierownicą którego, według prokuratury, siedział Jerzy Z., mąż właścicielki Lekaro, obecnie emeryt, w mediach przedstawiany jako współzałożyciel firmy. Prokuratura postawiła mu zarzuty: narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w zbiegu z naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia. Ponadto usłyszał zarzut uszkodzenia mienia w postaci służbowego drona PSE o wartości ponad 50 tys. zł. Mężczyzna miał wycofać samochód i jeszcze raz przejechać po maszynie.

W poniedziałek, gdy odczytano akt oskarżenia, Jerzy Z. powiedział tylko, że nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Odmówił składania wyjaśnień, nie zdecydował się też odpowiadać na pytania. Sędzia odczytała jego wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego.

Konflikt między Lekaro a PSE

Oskarżony przyznał wtedy, że istnieje konflikt interesów między Lekaro a PSE, które planują rozbudowę sieci energetycznej.

- PSE dążą do przejęcia terenu i wyłączenia z działalności 10 tysięcy metrów, co skutkowałoby ograniczeniem działalności w zakresie przetwarzania odpadów - mówił śledczym. - Ja mam odczucie, że sprawa jest jedną z metod wpływania na decyzję Lekaro w stosunku do PSE - tłumaczył. Wyraził też obawę, że robione zdjęcia mogły zostać przekazane konkurencji.

- Śmiem twierdzić, że były to loty pod kątem robienia szczegółowych zdjęć firmy Lekaro celem wykorzystania ich przez inne podmioty konkurencyjne, co też już miało miejsce - powiedział Jerzy Z.

Oskarżony przyznał, że choć tego dnia przyjechał do firmy służbowym samochodem, to - gdy usłyszał od dozorcy o latającym w pobliżu dronie - przesiadł się do firmowego vw transportera i ruszył na miejsce, skąd maszyna miała startować. Podkreślił, że nieczynna stacja też jest własnością Lekaro.

Z wyjaśnień Jerzego Z. wynika, że pracownicy PSE przyjechali na parking nieoznakowanym samochodem i nie mieli oznakowanej odzieży. Do rozjechania miało jednak dojść tylko dlatego, że oskarżony nie zapanował nad autem.

"Warunki były dobre, sprawca miał słońce z tyłu"

Z zeznań poszkodowanego pracownika PSE wynika zaś, że wybór miejsca był podyktowany względami bezpieczeństwa, a nie bliskością firmy Lekaro.

- Jeździliśmy, szukając bezpiecznego miejsca, które w najmniejszym stopniu by nie zagrażało ludziom czy obiektom. To było najlepsze: obszerny duży teren nieczynnej stacji benzynowej, żadnego ruchu, teren był ogólnodostępny - tłumaczył mężczyzna. Przyznał, że vw amaroc, którym się poruszali, nie był oznaczony, jego ubranie też nie miało oznaczeń. Natomiast jego kolega miał ponoć kurtkę służbową z oznaczeniem PSE.

- Stałem na skraju placu, po przeciwnej stronie niż wjazd, sto może więcej metrów od jedynego wjazdu na stację. Byłem schylony, wymieniałem baterie. Warunki pod względem poruszania się pojazdem były bardzo dobre, sprawca miał słońce z tyłu, miał idealną widoczność - opowiadał sądowi. - Poczułem uderzenie w całą prawą stronę ciała. Miałem wiele warstw odzieży, to chyba zamortyzowało. Jak się ocknąłem, leżałem na plecach. W tamtym momencie czułem ogólne oszołomienie. Wstałem o własnych siłach - mówił pracownik PSE.

Poszkodowany miał przebywać trzy dni w szpitalu, potem pozostawać pod opieką neurochirurga, psychologa i psychiatry.

Świadek: kolega odturlał się

W poniedziałek sąd przesłuchał także drugiego mężczyznę, który przebywał na parkingu. - Kolega odturlał się - relacjonował. - Po pierwszym najechaniu od drona oddzieliła się kamera, po drugim został on całkowicie chyba zniszczony - zeznawał świadek. Powiedział, że do dziś jest zszokowany zdarzeniem. - Gdybym to ja został przy dronie, a nie poszedł po baterię, mógłbym się znaleźć pod kołami, bo jestem sporo niższy - mówił. Świadek zeznał, że lot był zgłoszony w systemie Polskiej Żeglugi Powietrznej. Dodał, że jego firma ma też zezwolenie na loty nad pobliskim Narodowym Centrum Badań Jądrowych. Sąd wystąpił do firmy, by je dostarczono.

Na skutek dociekań obrońcy Jerzego Z., który miał wątpliwości co do policyjnej notatki będącej w aktach sprawy - sędzia podkreśliła, że z materiału dowodowego wynika, iż poszkodowany i jego kolega byli trzeźwi. Kolejna rozprawa ma się odbyć w kwietniu.

PSE po zdarzeniu wydały oświadczenie, że - ich zdaniem - mogło być to celowe działanie, wręcz próba zabójstwa. "Na parkingu byli jedynie pracownicy PSE ubrani w oznakowaną odzież. Kierujący dostawczym samochodem, bez jakiejkolwiek próby hamowania, wjechał w pracownika wymieniającego baterię w dronie, a potem cofnął i ponownie najechał na leżący na ziemi sprzęt wart kilkadziesiąt tysięcy złotych, po czym odjechał" - napisano w oświadczeniu PSE.

Autorka/Autor:katke

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w sprawie strzelaniny, do jakiej doszło na początku września na warszawskim bazarze "Olimpia". Po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby zatrzymały siedmiu kolejnych członków gangu, którzy mieli uczestniczyć w procederze prania pieniędzy i wystawiania pustych faktur. Prokuratura wylicza, że chodzi o 22 tysiące faktur na kwotę blisko pół miliarda złotych. Łącznie w tej sprawie zarzuty usłyszało już 80 osób.

Wystawiali puste faktury. "Ich wartość szacuje się na blisko 500 milionów złotych"

Wystawiali puste faktury. "Ich wartość szacuje się na blisko 500 milionów złotych"

Źródło:
PAP

27-latek jeździł sportowym porsche po Piasecznie. Gdy zobaczył policjantów, zamienił fotel kierującego na siedzenie pasażera. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna nie powinien się znaleźć za kierownicą auta. Szybka zmiana miejsc nie uchroniła go przed konsekwencjami.

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Źródło:
PAP

Na moście Poniatowskiego jest ich sześć. Niebawem się to zmieni. Dwa fotoradary mają zniknąć do końca roku. Takie jest zalecenie Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Z mostu Poniatowskiego znikną dwa fotoradary

Z mostu Poniatowskiego znikną dwa fotoradary

Źródło:
PAP

Drogowcy naprawią jezdnię ulicy Wybrzeże Kościuszkowskie. Przez dwie noce tunel Wisłostrady w kierunku Żoliborza będzie zamknięty. Autobusy linii 185 zmienią trasę.

Na dwie noce zamkną tunel Wisłostrady

Na dwie noce zamkną tunel Wisłostrady

Źródło:
PAP

Weszły w życie nowe zasady wydawania rejonowego abonamentu parkingowego dla osób mieszkających w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Będzie można parkować w promieniu 200 metrów od miejsca zamieszkania.

Nowe zasady w strefie płatnego parkowania. Dotyczą tych mieszkańców, którzy mają abonament

Nowe zasady w strefie płatnego parkowania. Dotyczą tych mieszkańców, którzy mają abonament

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia sprawę śmierci 17-letniego Rafała z Marek. Śmiertelny cios nożem nad Wisłą w Warszawie miała zadać 15-letnia Gabriela, jego znajoma. W sprawie zatrzymano jeszcze dwóch 19-latków, jeden z nich to chłopak podejrzanej, który po tragedii miał ukryć nóż.

17-latek zmarł po pchnięciu nożem. Prokuratura o "prozaicznej przyczynie" tragedii

17-latek zmarł po pchnięciu nożem. Prokuratura o "prozaicznej przyczynie" tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż Graniczna zlikwidowała nielegalną krajalnię tytoniu w jednej z miejscowości pod Sierpcem (Mazowieckie).

Ponad osiem ton suszu w nielegalnej krajalni tytoniu

Ponad osiem ton suszu w nielegalnej krajalni tytoniu

Źródło:
PAP

W Skaryszewie zaginął 55-latek. Na poszukiwania mężczyzny ruszyli policjanci z psem, który w sąsiednim powiecie w polnych zaroślach odnalazł zaginionego mężczyznę.

Policyjny pies odnalazł zaginionego mężczyznę

Policyjny pies odnalazł zaginionego mężczyznę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów radomskiej komendy, który po służbie latał motoparalotnią, zauważył palące się trawy i drzewa.

Policjant leciał motoparalotnią, zauważył pożar

Policjant leciał motoparalotnią, zauważył pożar

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek stołeczny ratusz poinformował, że wykonawca parkingu podziemnego na placu Powstańców Warszawy otworzył kolejny wyjazd, co nieco usprawni ruch w rozkopanym Śródmieściu. Sama inwestycja - jak deklarują urzędnicy - jest prawie gotowa, ale wątpliwości budzi wygląd pawilonu wejściowego na parking, który znacząco różni się od tego, co pokazano na wizualizacjach.

Miał być subtelny pawilon, na razie wygląda jak bunkier

Miał być subtelny pawilon, na razie wygląda jak bunkier

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpoczął się demontaż napisu "Marriott" ze szczytu wieżowca, w którym przez 35 lat działał hotel tej sieci. Umowa pomiędzy amerykańskim operatorem Marriott International a administratorem budynku została zerwana. Działalność hotelarska będzie tam kontynuowana, ale już pod innym szyldem.

Literka po literce znika napis "Marriott" z warszawskiego wieżowca

Literka po literce znika napis "Marriott" z warszawskiego wieżowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Można już głosować na Warszawiankę Roku. Nominowanych zostało dziesięć kobiet. Wśród nich znalazła się: wicemarszałkini Senatu, wiceministra w resorcie kultury, pedagożka, edukatorka czy prawniczki.

Ruszyło głosowanie na Warszawiankę Roku

Ruszyło głosowanie na Warszawiankę Roku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wypadek w miejscowości Podebłocie (Mazowieckie). Na łuku drogi kierowca auta osobowego wpadł w ogrodzenie i zniszczył betonowe słupki. Wszyscy podróżujący mini byli pijani.

Trzech pijanych w mini. Nie skończyło się dobrze

Trzech pijanych w mini. Nie skończyło się dobrze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę, który na jednej z ulic w Płocku znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Ten nie zatrzymał się jednak do kontroli i rozpoczął ucieczkę. Zakończył ją niedługo później, uderzając w budynek i latarnię.

Kierowca z sądowym zakazem uciekał przed policją. Uderzył w budynek i latarnię

Kierowca z sądowym zakazem uciekał przed policją. Uderzył w budynek i latarnię

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W gminie Olszewo-Borki koło Ostrołęki 34-letni kierujący quadem uderzył w przebiegającą przez drogę sarnę, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu. Z obrażeniami trafił do szpitala. Zwierzę nie przeżyło.

Quadem wjechał w sarnę i wpadł do rowu. Rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec ratunkowy

Quadem wjechał w sarnę i wpadł do rowu. Rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec ratunkowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy odnaleźli właściciela skutera, który został skradziony właścicielowi a w jednym ze śmietników na Pradze był rozkręcany na części.

Skuter porzucony w śmietniku, hulajnoga na wiacie przystankowej

Skuter porzucony w śmietniku, hulajnoga na wiacie przystankowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z warszawskich Bielan zatrzymali mężczyznę podejrzanego o pobicie swojej narzeczonej. Prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do kobiety.

"Pobił kobietę, szarpał ją za włosy i ugryzł"

"Pobił kobietę, szarpał ją za włosy i ugryzł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osiem lat więzienia grozi 44-letniemu kierowcy samochodu osobowego, który w czwartek wieczorem w Nowym Dworze Mazowieckim zderzył się z motocyklistą. Kierujący jednośladem zginął na miejscu. Mężczyzna, który kierował autem, nie miał uprawnień.

Motocyklista zginął w wypadku, kierowca auta nie miał prawa jazdy

Motocyklista zginął w wypadku, kierowca auta nie miał prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta oraz spółka PKP PLK ogłosili przetarg na budowę tunelu pod torami kolejowymi w Rembertowie. W jego ramach zostaną także przebudowane okoliczne ulice. Harmonogram długo wyczekiwanej inwestycji zakłada, że wszystko powstanie w niecałe 2,5 roku.

Rembertów czeka na ten tunel od lat. Ogłoszono przetarg na wykonawcę

Rembertów czeka na ten tunel od lat. Ogłoszono przetarg na wykonawcę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Oddziały chirurgii ogólnej oraz urazowo-ortopedycznej znikną z Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej św. Anny w Warszawie. Mają zostać przeniesione do Szpitala Bródnowskiego oraz placówki w Konstancinie-Jeziornie. Zarząd szpitala na Ochocie tłumaczy zmiany potrzebą przeprowadzenia pilnego remontu. Nie ma jasności, czy przeprowadzka ma charakter tymczasowy czy jest też de facto końcem działalności obu oddziałów.

Koniec urazówki przy Barskiej. Szpital ma nawet 12 tysięcy "ostrych" wizyt rocznie

Koniec urazówki przy Barskiej. Szpital ma nawet 12 tysięcy "ostrych" wizyt rocznie

Źródło:
PAP