Nie żyje 22-letni kierowca. Strażacy rozcinali wrak w poszukiwaniu pasażerów

Śmiertelny wypadek w miejscowości Kraszewo Podborne
Nie żyje 22-letni kierowca. Strażacy rozcinali wrak w poszukiwaniu pasażerów
Źródło: OSP w Raciążu
Śmiertelny wypadek w miejscowości Kraszewo Podborne (Mazowieckie). Kierowca seata zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Gdy służby ratunkowe dotarły na miejsce, mężczyzna leżał poza pojazdem. Nie udało się go uratować. Zniszczenia były tak duże, że strażacy, by sprawdzić czy w środku nie ma innych poszkodowanych, rozcinali wrak samochodu.

Do wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w okolicach Płońska na drodze pomiędzy Koziebrodami a Raciążem.

- Informacja o wypadku wpłynęła do nas o 23.21. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód uderzył w drzewo i osoba znajduje się na zewnątrz pojazdu - mówi starszy brygadier Janusz Majewski, ze straży Pożarnej w Płońsku. - Dwie minuty po strażakach na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego. Strażacy musieli rozciąć karoserię rozbitego pojazdu, by sprawdzić czy w środku nie ma innych osób poszkodowanych. Cała akcja trwała cztery godziny - dodaje strażak.

Kierowca za zakrętem zjechał z drogi

Informacje o zdarzeniu potwierdzają także policjanci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca seata, wyjeżdżając z łuku drogi z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku zderzenia 22-letni mieszkaniec powiatu płońskiego zginął na miejscu. Okoliczności wypadku są wyjaśniane przez policjantów - informuje podinspektor Grzegorz Osiński z policji w Płońsku.

Ze zdjęć z akcji ratunkowej udostępnionych przez strażaków ochotników w mediach społecznościowych wynika, że zniszczenia pojazdu były bardzo duże. Silnik znajdował się poza samochodem, podobnie jak elementy zawieszenia.

ZOBACZ: Szła z rodzicami, wjechał w nich kierowca. Najpierw zmarł ojciec, teraz jego 15-letnia córka.

Wypadki na polskich drogach

Każdego roku na polskich drogach dochodzi do ponad 20 tysięcy wypadków drogowych. W 2023 roku, według nieoficjalnych jeszcze danych, zginęło w nich 1669 osób, a 22 944 zostało rannych. Rok wcześniej były to odpowiednio 1896 i 24 743 osoby. W 9 na 10 wypadków winni byli kierujący pojazdami. Młodzi kierowcy w wieku 18-24 lat mieli najwyższy wskaźnik liczby wypadków w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców. Przyczyną blisko 35 procent wypadków, które spowodowali, było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Po zmianie przepisów o pierwszeństwie pieszych na przejściach, zabieraniu prawa jazdy za rażące przekroczenia prędkości oraz po podwyższeniu mandatów, statystyka kilku ostatnich lat pokazuje, że nastąpiła poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach. Jeszcze w 2019 roku ofiar śmiertelnych było 2909, o blisko 1300 więcej niż w 2023 r.  

Czytaj także: