W nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy z Grodziska gasili palące się samochody. Do akcji wyjeżdżali dwukrotnie. Zniszczeniu uległo kilka zaparkowanych aut. Nikt nie ucierpiał.
Pierwszą informację o pożarach otrzymaliśmy na Kontakt 24. Potwierdziła ją straż pożarna. - O godzinie 1.28 do stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim wpłynęło zgłoszenie o pożarze samochodu znajdującego się obok warsztatu przy ulicy Granicznej. Dyżurny zadysponował na miejsce zdarzenia dwa zastępy z jednostki w Grodzisku Mazowieckim - przekazał nam aspirant Krzysztof Stefaniak z Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
Dodał, że po dojeździe na miejsce i przeprowadzonym rozpoznaniu, stwierdzono pożar samochodu marki Renault na placu warsztatu samochodowego. Wskazał też, że działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca i prowadzeniu działań gaśniczych. Strażacy musieli uzyskać także dostęp do zamkniętej posesji - jak wskazał strażak - "poprzez odchylenie bramy wjazdowej". - Ugaszona została paląca się komora silnika samochodu. W wyniku pożaru nie było osób poszkodowanych - wskazał Stefaniak.
I dodał: - Spaleniu uległ samochód marki Renault, a opaleniu uległy dwa kolejne: renault mercedes. Na miejscu był patrol policji.
Chwilę później kolejny pożar auta
Strażak dodał jednak, że to nie koniec interwencji strażaków tej nocy. Niedługo po tym zdarzeniu jechali na podobną akcję. - O godzinie 1.54 wpłynęło zgłoszenie o pożarze auta przy ulicy Botłtucia. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp straży pożarnej. Stwierdzono pożar dwóch samochodów osobowych na niestrzeżonym parkingu - podał Stefaniak.
Dodał, że całkowitemu spaleniu uległy dwa auta: citroen i audi. Uszkodzone zostało także zaparkowane w pobliżu bmw. - Tutaj również obecny był patrol policji - podsumował.
Źródło: Kontakt 24, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl