O poranku doszło do awarii jednej z wind przy nowej kładce nad peronami stacji PKP Warszawa Główna. Wewnątrz utknął mieszkaniec, który twierdzi, że przycisk alarmowy nie zadziałał. Udało mu się za to wezwać pomoc za pośrednictwem numeru 112. Uwolnili go strażacy.
"Dziękuję Państwowej Straży Pożarnej za uratowanie mi życia. Rano utknąłem na pół godziny w nagrzanej przez słońce windzie na nowej kładce nad peronami warszawskiego Dworca Głównego" - napisał na Facebooku Juliusz Głuski, mieszkaniec Warszawy i rzecznik prasowy Państwowej Inspekcji Pracy. Jak wyjaśnił, korzystał z dźwigu od strony Alej Jerozolimskich. "Przestrzegam - te windy to rozgrzane stalowe klatki, regularnie się psują, nie ma w nich wentylacji, więc brakuje powietrza. Poza tym serwisant nie odbiera połączenia alarmowego. Dobrze, że miałem naładowany telefon i mogłem zadzwonić na 112" - dodał.
Straż pożarna potwierdza, że o poranku doszło do takiej interwencji. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do strażaków z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o godzinie 8.25. Na miejsce skierowano dwa zastępy. - Nasze działania polegały na otwarciu windy, która zacięła się na skutek awarii. Otworzyliśmy drzwi przy użyciu specjalistycznych kluczy i umożliwiliśmy wyjście na zewnątrz osobie, która znajdowała się w środku - mówi Jarosław Dobrzewiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Usterka łączności z serwisem
Biuro prasowe PKP PLK zapytaliśmy, czy winda jest obecnie sprawna oraz o działanie przycisku alarmowego. Jak przekazał nam jego przedstawiciel Karol Jakubowski, kolejarze dostali sygnał o tej sytuacji. W mailu do naszej redakcji przekazał, że windy zostały sprawdzone przez serwis i wszystkie cztery są sprawne. "Stwierdzono usterkę modułów odpowiadających za łączność z serwisem. PLK poleciły natychmiastową naprawę. Konserwator urządzeń deklaruje wykonanie naprawy do poniedziałku. Usterka tego typu powoduje, że do czasu jej wyeliminowania urządzenia będą wyłączone" - poinformował Jakubowski.
Przedstawiciel kolejarzy zapewnił, że to pierwsza tego typu sytuacja. "Od momentu uruchomienia wind na kładce stacji Warszawa Główna, do dzisiaj, nie stwierdzono żadnego przypadku zacięcia lub unieruchomienia któregokolwiek z czterech urządzeń" - podkreślił. Dodał też, że Dojście do peronów dla osób z ograniczoną możliwością poruszania się jest cały czas umożliwione od strony ulicy Towarowej.
Kładka jest od miesiąca dostępna dla mieszkańców
Wspomniana winda jest jedną z czterech znajdujących się przy nowo otwartej kładce, która łączy Ochotę i Wolę. Mieszkańcy mogą korzystać z niej od 12 lipca. Umożliwia ona dotarcie na perony oraz przemieszczanie się między dzielnicami. Kolejarze oddali obiekt do użytku po wielu miesiącach opóźnień. Wstępny scenariusz zakładał, że będzie gotowa wraz ze zmodernizowanymi peronami stacji Warszawa Główna. To się jednak nie udało, a następnie kilkukrotnie przekładano termin jej ukończenia. Najpierw była mowa o sierpniu 2021 roku, później kolejarze zapowiadali, że będzie gotowa do końca roku.
Na przestrzeni lat zmienił się nie tylko termin oddania przeprawy nad torami, ale również sam jej projekt. Kładka nie wygląda tak, jak zapowiadali kolejarze cztery lata temu. Spółka PKP PLK informowała wówczas w komunikacie, że "będzie ona wyposażona w rampy dla rowerów oraz cztery windy, w tym dwie na wejściu od ulicy". Z tamtego planu zostały tylko windy. W ubiegłym roku pytaliśmy kolejarzy, dlaczego zrezygnowano z budowy ramp i czy jest szansa na ich montaż w przyszłości. Karol Jakubowski z biura prasowego odpowiedział, że "dźwigi zapewnią optymalne ułatwienia pieszym bez względu na ograniczenia w poruszaniu się. Windy będą dostosowane także do przewozu rowerów". Stwierdził też, że na korzyść dźwigów przemawia to, że będą one "przelotowe", a zatem wejście na poziomie kładki i peronu będzie przeciwległymi drzwiami.
Stacja Warszawa Główna wróciła na kolejową mapę po 24 latach przerwy w marcu 2021 roku. Zatrzymują się tu niektóre pociągi Kolei Mazowieckich oraz POLREGIO. W ramach trwającej od 2017 i spóźnionej dwa lata modernizacji wybudowano dwa perony zadaszone wiatami. Przebudowano także układ torowy i założono nową sieć trakcyjną. Zabrakło jednak budynku dworca, gdzie pasażerowie mogliby kupić bilety lub ogrzać się, czekając zimą na pociąg.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl