Kryminalni z Ochoty zatrzymali bliźnięta podejrzane o kradzieże i oszustwa metodą "na legendę". Zdaniem policji, siostra wchodziła do mieszkań seniorów, podszywając się pod urzędniczkę lub pracownicę gazociągów, i zabierała oszczędności. Jej brat miał w tym czasie stać na czatach przed klatką schodową. Oboje usłyszeli już zarzuty i trafili do aresztu. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Na trop bliźniąt podejrzewanych o kradzieże i oszustwa wpadli kryminalni z Ochoty. Z ich ustaleń wynika, że rodzeństwo przyjeżdżało do stolicy pociągiem z Łodzi, by dokonywać tu przestępstw. - Sprawcy na swój celownik wzięli osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Kobieta, podając się za pracownicę instytucji państwowych lub gazociągów, wchodziła do mieszkań. Wykorzystując nieuwagę, zabierała seniorom oszczędności życia, sięgające nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych - informuje Jakub Pacyniak, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa III. Jak dodaje, w czasie gdy 32-latka okradała mieszkania seniorów, jej brat czekał pod klatką schodową i obserwował, czy nikt nie nadchodzi.
Rodzeństwo wpadło w ręce policji na dworcu kolejowym. Oboje zostali zatrzymani, gdy kupowali bilet powrotny do Łodzi. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli niemal 28 tysięcy złotych.
Bliźnięta z 13 zarzutami
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota, gdzie przedstawiono im łącznie 13 zarzutów związanych z kradzieżami i oszustwami. Sąd przychylił się do wniosku śledczych o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
- Za popełnione przestępstwa może im grozić do ośmiu lat pozbawienia wolności. O dalszych losach rodzeństwa zadecyduje sąd. Sprawa ma charakter rozwojowy. W przeszłości kobieta była już karana za podobne czyny - podkreśla Pacyniak.
Policja apeluje do seniorów o czujność
Policjanci apelują, aby zwracać uwagę, kogo wpuszczamy do mieszkania. - Fałszywi inkasenci czekają na chwilę nieuwagi. Zachowujmy również czujność w przypadku, gdy ktoś dzwoni na telefon stacjonarny lub komórkowy, podając się za rodzinę, policjanta lub pracownika banku. Weryfikujmy rozmówcę, jeżeli żąda od nas pieniędzy. Pamiętajmy również, że instytucje państwowe nie biorą pieniędzy na poczet różnych spraw lub specjalnych akcji. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo i bliskich - zaznacza oficer prasowy ochockiej policji.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP Warszawa III Ochota