Pojazd wpadł do Wisły po godzinie 10.00. - Wszystko poszło według planu - relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. - Autobus obrócił się o 360 stopni i wylądował na kołach. Można go dostrzec z brzegu - dodaje.
Po południu będzie wyławiany przez dźwigi, które wcześniej czekały na brzegu. W międzyczasie ekipa nagrywa w okolicy.
Autobus wpadł do Wisły
Upadek autobusu z brzegu z zaciekawieniem oglądali nie tylko dziennikarze, lecz także spacerowicze.
Autobus zrzucili do Wisły
Godziny przygotowań
W lany poniedziałek od wczesnych godzin porannych trwały przygotowania do nakręcenia tej widowiskowej sceny.
Jak mówiła po 8.00 Małgorzata Telmińska, reporterka TVN24, w nagranie ujęcia zaangażowanych jest około siedemdziesiąt osób z ekipy hinduskiej i ponad setka z ekipy polskiej.
Finał bez dubla
Wszystko trzeba było dopiąć na ostatni guzik, gdyż filmowcy mieli tylko jedną próbę.
- To jest scena finalna filmu, w której zagra dwóch aktorów. Jeden za kierownicą, drugi wybiega przed autobus i strzela do niego. Pojazd przez barierkę wpada do Wisły - opisywał jeden z polskich filmowców.
- Cała akcja toczy się na moście od strony Śródmieścia. W scenie weźmie udział autobus double decker, który mogliśmy już oglądać na ulicach Warszawy - relacjonował po 7.00 Węgrzynowicz.
- Zostanie napędzony specjalnym systemem, który jest używany do tego typu ujęć - dodał.
Przygotowania do ważnej sceny
Autobus "wypatroszony"
Wcześniej pojazd został pozbawiony silnika, usunięto z niego także wszystkie płyny eksploatacyjne.
Członek ekipy filmowej, odpowiedzialny za akcję Stefan Richter, opowiadał o przygotowaniach: - Usunęliśmy styropianowy dach, który mógłby przedostać się do rzeki. Przednia, szklana szyba została wyjęta i zastąpiona materiałem z pleksiglasu. Jesteśmy profesjonalnie przygotowani, żeby nie zanieczyścić rzeki - podkreślił.Te prace trwały cztery dni. Zajęła się tym ekipa specjalistów i kaskaderów z Niemiec, która wiele tego typu scen ma już za sobą.
W środku autobusu umieszczono manekina i kamery.
Na miejsce akcji przypłynął patrol policji rzecznej. Była także straż pożarna.
Rozcięli barierki mostu
Przed rozpoczęciem zdjęć rozcięto barierki na moście. Zastąpiono je atrapami, które zostały w łatwy sposób przerwane przez autobus.
Jak zapewnił rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, Adam Sobieraj, barierki na moście mają zostać odtworzone do końca tygodnia. Na razie to miejsce zostanie tymczasowo naprawione i oznakowane. Fakturę za naprawy dostanie producent filmu. Na razie nie wiadomo, na jaką kwotę będzie opiewać.
Gwiazda z Bollywood
- Przed bollywoodzką ekipą jeszcze sześć dni zdjęciowych i wtedy, w roli głównej na stołecznych drogach, pojawi się sam Salman Khan, bollywoodzki gwiazdor - przekazała reporterka TVN24.
Jak dodała, filmowcy sobie chwalą plan w Warszawie, narzekają tylko, że jest tu bardzo zimno.
Przygotowania do finalnej sceny filmu
Zamknięty most, autobusy na objazdy
Jak informuje urząd miasta, na czas pracy filmowców, most został wyłączony z ruchu. Linie autobusowe 227, 500, N12 i N62 zostały skierowane na trasy objazdowe przez most Śląsko-Dąbrowski.
W godz. 7.00-19.00 może dojść również do krótkotrwałego wstrzymania ruchu tramwajowego w kierunku Śródmieścia.
O to szczegóły zmian:
Autobusy linii 227 jadące w kierunku pętli "Bródno–Podgrodzie" skręcają z pl. Bankowego w al. Solidarności, a następnie kursują ulicami: Sierakowskiego, Kłopotowskiego, Wybrzeżem Szczecińskim i Wybrzeżem Helskim do ul. Starzyńskiego i wracają na swoją trasę. Natomiast jadące w kierunku pętli "Dworzec Centralny" dojeżdżają do ronda Starzyńskiego, skręcają w ul. Jagiellońską, a następnie al. Solidarności do pl. Bankowego i dalej swoją stałą trasą.
Autobusy linii 500 w kierunku pętli "Rondo Radosława" kursują ul. Jagiellońską i al. Solidarności do przystanku "Metro Ratusz Arsenał 06", a w kierunku "Bródno-Podgrodzie" zabierają pasażerów z przystanku "Metro Ratusz Arsenał 55" i jadą ulicami Sierakowskiego, Kłopotowskiego, Wybrzeżem Szczecińskim i Wybrzeżem Helskim do ul. Starzyńskiego, po czym wracają na swoją trasę.
Linie nocne N12 i N62 w kierunku pętli "Targówek/Os. Niepodległości" jeżdżą al. Solidarności, a następnie ulicami Sierakowskiego, Kłopotowskiego, Wybrzeżem Szczecińskim i Wybrzeżem Helskim do ul. Starzyńskiego. Natomiast w kierunku pętli "Dw. Centralny" - ul. Jagiellońską i al. Solidarności.
Scena z filmu "Kick" na moście Gdańskim
Historia pełna miłości, z Warszawą w tle
Ekipa z Indii od kilkunastu dni kręci zdjęcia do filmu "Kick". To pełna widowiskowych akcji i pościgów historia trojga ludzi z przeszłością, których losy krzyżują się w Warszawie. Bohaterowie to Shaina - piękna i inteligentna psychiatra, Devi alias Devil - niedojrzały emocjonalnie złodziej oraz ścigający go ambitny i przenikliwy Himanshu.
Reżyserem i producentem jest znany w indyjskim przemyśle filmowym Sajid Nadiadwala. W obsadzie jest bollywoodzka gwiazda Salman Khan.Indyjscy filmowcy kręcili też m.in. scenę kaskaderską na Pałacu Kultury i ujęcia na moście Poniatowskiego.
Stefan Richter przekazał z kolei, że Warszawa rzadko pojawia się w filmach, więc będzie czymś nowym dla kinowej publiczności.
- To sprawiło, że została wybrana - zaznaczył.
Sceny z autobusem double decker kręcone były także na pięknej.
Bollywood na Pięknej
su/PAP//mz