Znalazł siekierkę sprzed 3 tysięcy lat

Znaleziony przez pana Piotra przedmiot to siekierka tulejowa, która teraz trafiła do Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Mężczyzna znalazł ją na łące w pobliżu swojego domu.

Nie jest to pierwsze jego odkrycie. Jak czytamy na stronie urzędu dzielnicy, mężczyzna już wcześniej, za pomocą wykrywacza metali, znajdował drobne przedmioty. Były to m.in. monety z czasu zaboru rosyjskiego oraz łuski po pociskach. Tak "wiekowy" przedmiot trafił mu się jednak po raz pierwszy.

- Takie odkrycie zachęca do kolejnych - mówi sam znalazca. - W przyszłym roku będę kontynuował poszukiwania, ale już na innym terenie - dodaje.

"Na ziemiach polskich za początek epoki brązu przyjmuje się rok 2200 p.n.e. W tej epoce, następnej po epoce kamienia, zaczęto używać narzędzi z nowego surowca - brązu. Wytwarzane przedmioty służyły do użytku domowego i jako waluta wymienna" – czytamy na stronie urzędu.

Należy pamiętać, że poszukiwania cennych przedmiotów na własną rękę za pomocą wykrywacza wymaga pewnym formalności . Przede wszystkim zgody właściciela posesji, na terenie której szuka się "skarbów".

Jeśli ktoś znajdzie przedmioty historyczne czy militaria – musi powiadomić o tym odpowiednie służby (policję albo oddziały muzealne).

Pan Piotr z Białołęki – jak zapewniają urzędnicy - dopełnił wszystkich kroków prawnych, aby legalnie prowadzić poszukiwania. "Uzyskał zgodę właściciela terenu, nawiązał współpracę z muzeum oraz otrzymał zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na poszukiwania" – precyzują.

To nie pierwsze wyjątkowe znalezisko w tej dzielnicy. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, że w trakcie prac przy szkole na ulicy Sprawnej 35a, robotnicy natrafili na podejrzane zardzewiałe żelastwo. Po wezwaniu saperów okazało się, że są to 42 pociski z czasów II wojny światowej. W tym samym miejscu znalezioną też cynkową tablicę z nazwą ulicy i przedwojennym numerem domu: Szkolna 4.

W styczniu pisaliśmy z kolei o polichromiach odkrytych w domu przy Modlińskiej:

kw//ec