- We 3 wybrałyśmy "projekt społeczny", jako temat pracy dyplomowej, kończącej warsztat studiów arteterapeutycznych (leczenie przez sztukę - red.). Po konsultacjach z promotorem postanowiłyśmy, że zrobimy ją razem - opowiada nam Edyta Foryś, jedna z autorek.
- Chodziło nam o zrobienie czegoś pozytywnego. Celem miały być integracja i zaistnienie w przestrzeni podwórka - precyzuje Foryś. Tematem projektu stały się więc "Życzenia dla sąsiada".
"Chodziłyśmy od drzwi do drzwi"
Projekt zrealizowano z udziałem mieszkańców bloków przy al. Solidarności 60A, 64 oraz Długiej 31.
Materiały do przygotowania transparentów dostarczały lokatorom same organizatorki. Ci początkowo byli nieufni. - To była mrówcza praca. Chodziłyśmy od drzwi do drzwi i tłumaczyłyśmy. Początkowo zaledwie 30 proc. osób było nastawionych do tego pozytywnie, musiałyśmy długo przekonywać nieprzekonanych - wspomina Foryś.
Szacuje, że ostatecznie w akcji udział wzięło ok. 30 rodzin. Część z nich zamierza trzymać transparenty na balkonach tak długo, jak się da. Niektórzy już je zdjęli.
Foryś nie wyklucza kolejnych akcji na tym samym podwórku.ep/lulu
Źródło zdjęcia głównego: Joanna Ejsmont