Zalane ulice, piwnice, garaże, kłopoty na lotnisku Okęcie i odwołany mecz - tak wyglądała Warszawa po gwałtownych opadach deszczu i burzy. Wieczorem najtrudniejsza sytuacja panowała w podwarszawskich Markach i Wołominie, gdzie zalało szpital i Archiwum Powiatowe.
- Kanalizacja na niektórych ulicach nie jest w stanie odebrać dużej ilości wody i tym samym woda spłynęła do piwnic - informowała straż pożarna. Najwięcej zgłoszeń odostał a z dzielnic: Ursus, Wawer, Wesołej. Sporo zgłoszeń było także z Mokotowa, Ochoty, Żoliborza.
W niektórych miejscach było nawet ponad metr wody.
ZALANE ULICE: Także internauci co chwilę informowali o zalanych ulicach, piwnicach i całych posesjach.
- Podczas burzy przechodzącej nad Warszawą totalnie zalana została ulica Rzymowskiego w stronę centrum przy skrzyżowaniu z Gotarda. Również Orzycka jest nieprzejezdna. Obecnie policja zablokowała przejazd Rzymowskiego i kieruje pojazdy objazdem przez Gotarda - podaje susasia.
Informacje internautki potwierdziła policja. - U zbiegu Rzymowskiego i Gotarda wybiły studzienki - mówi Mariusz Mrozek z wydziału prasowego. To nie pierwszy raz, gdy kierowcy mają w tym miejscu problemy po intensywnych ulewach.
Policja zaznacza, że podobnych miejsc było więcej. - Zalana jest ulica Traktorzystów. Zalana jest też ul. Grójecka u zbiegu z Korotyńskiego - mówi Mrozek.
Problemy na Ochocie potwierdziła też Małgorzata Walczak, reporter TVN24. - Zalana jest ulica Grójecka na wysokości Harfowej. Wybiły studzienki - informowała. - Tworzy się ogromny korek w obu kierunkach, stoją tramwaje - dodała.
Jeszcze więcej problemów
Z każdą chwilą informacji o zalanych ulicach przybywało. Według straży miejskiej, woda stała m.in. na ulicy Pszczyńskiej na Targówku. - Podobnie jest na ul. Lucerny na wysokości numer 89, zalana jest też ulica Niemodlińska, Pustułeczki - wyliczała Monika Niżniak, rzecznik straży miejskiej. - Kierowcy donoszą nam również o problemach u zbiegu Doliny Służecwieckiej i KEN - dodała.
Z utrudnieniami kierowcy musieli się liczyć także: u zbiegu ul. Wolskiej z Działdowską, Opaczewskiej ze Szczęśliwicką. W Al. Jerozolimskich na wysokości Makro podmyło barierki. Z kolei na ul. Górczewskiej, na wysokości nr. 45 wybija woda. Zapadł się także fragment jezdni. Zalany jest też tunel przy rondzie Zesłańców Sybieryjskich.
Urzędnicy z dzielnic, w których zagrożenie było największe, zostali wysłanie w teren. - Kluczowe było uruchomienie służb i ludzi w dzielnicach, którzy mieli na bieżąco kontrolować czy woda nie powoduje zagrożenia zdrowia i życia - mówi Agnieszka Kłąb, z-ca rzecznika ratusza. - Sytuacja się poprawia, woda na szczęście szybko opada - dodała.
ZALANE PIWNICE, POSESJE
- Mieszkańcy z ulicy Wilgi alarmują, że są zalewani. Przecieka też dach w jednym z budynków przy ul. Wagonowej - wylicza Monika Niżniak, rzecznik straży miejskiej.
Problemy pod Warszawą
Intensywne opady dały się mocno we znaki także miszkańcom podwarszawskich miejscowości. W Markach zalanych zostało około 200 posesji. Zebrał się sztab gminny. Przez chwilę istaniało prawdopodobieństwo ewakuacji części mieszkańców. Na szczęście wieczorem udało się opanować sytuację.
Trudności w Wołominie
Sporo kłopotów mieli także mieszkańcy Wołomina, Radzymina i Kobyłki. W powiecie wołomińskim od godz. 16 nieprzerwanie dzwonią telefony, ludzie alarmują, że mają podtopione posesje.
Staż pożarna cały czas interweniuje, wypompowano wodę m.in. ze szpitala i Archiwum Powiatowego.
Woda zalała też ulice i parkingi w Piastowie. Jak informowali internauci, część mieszkańców została pozbawiona prądu:
Odwołany mecz
Jak podaje serwis Legia.com, z powodu intensywnych opadów deszczu odwołany został mecz stołecznej drużyny z Zagłębiem Lubin. Legioniści wyszli na murawę przy Łazienkowskiej 3, aby podziękować zgromadzonym kibicom i udali się do szatni. Przed trybunami pojawili się również sędziowie i delegat, którzy sprawdzali jakość nawierzchni.
Kłopoty nie ominęły lotniska Chopina. Przez kilkadziesiąt minut nie startowały samoloty - CZYTAJ WIĘCEJ.
ran/par