Zabójcy Brzeskiej "nie mogą być pewni dnia ani godziny"

Wznowią śledztwo ws. śmierci Brzeskiej
Źródło: Fakty TVN

Będzie nowe śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej. Minister Ziobro uzasadnia tą decyzję licznymi nieprawidłowościami podczas poprzedniego dochodzenia. Jolanta Brzeska, działaczka ruchu broniącego lokatorów odzyskiwanych kamienic została zamordowana 5 lat temu. Materiał Magdy Łucyan z "Faktów" TVN.

- Nie mogą być pewni dna ani godziny, w których może zapukać do nich prokurator - tak o zabójcach Jolanty Brzeskiej mówił na konferencji prasowej minister Zbigniew Ziobro, po czym zapowiedział wznowienie postępowania.

- Na tą decyzję czekamy od wielu lat. Mamy nadzieję, że w końcu uda się wykryć sprawców - przyznał Janusz Baranek, przyjaciel Brzeskiej i działacz Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

- Jestem przekonany, że jest szansa na przeprowadzenie jeszcze bardzo wielu czynności w postępowaniu, które niosą nadzieję, że dojdziemy do prawdy - powiedział Ziobro.

A prawda, czyli przyczyny śmierci Jolanty Brzeskiej, jest tajemnicą od 5 lat.

Ciało znalezione przy Lesie Kabackim

1 marca 2011 roku jej zwęglone ciało zostało znalezione na polanie przy Lesie Kabackim. Pierwszą hipotezą, którą założyli i długo forsowali śledczy, było samobójstwo przez samospalenie. Od początku nie wierzyli w to ani przyjaciele, ani rodzina. - Wiedzieliśmy, że Jola Brzeska została zamordowana - zapewnia Baranek.

Według bliskich, naraziła się pracą w Warszawskim Stowarzyszeniu Lokatorów, które założyła. Sprawami lokatorskimi zaczęła się zajmować, kiedy kamienicę w której mieszkała od lat pięćdziesiątych przejął w 2006 roku nowy właściciel. Robił wszystko, by mimo posiadania umowy najmu, jak najszybciej wyprowadziła się z lokalu.

- Przeżyliśmy koszmar, jak on walił w drzwi i piłował, aż iskry latały w przedpokoju - mówiła sama Jolanta Brzeska w 2008 roku.

Przez kilka miesięcy czuła się zastraszona, mimo to wciąż walczyła o prawa wszystkich, którzy w Warszawie znaleźli się w podobnej sytuacji. Po pięciu latach od rozpoczęcia sporu z kamienicznikami nagle zniknęła. Śledztwo wskazywało na zabójstwo, ale z powodu niewykrycia sprawców zostało umorzone w 2013 roku.

"Prokuratura popełniła błędy"

Teraz wznowione postępowanie będzie prowadzić prokuratura spoza Warszawy, bo ta w stolicy - w ocenie ministra Ziobry - popełniła rażące błędy.

- Cały czas forsowano wersję samobójstwa pani Jolanty Brzeskiej. A jest oczywiste dla każdego, kto zapozna się z tym materiałem, że to nie mogło być samobójstwo - stwierdził minister. Poza tym, w opinii ministra śledczy nie zabezpieczyli wszystkich dowodów i nie przesłuchali wszystkich świadków.

Dlatego jako prokurator generalny zapowiedział, że równolegle będzie toczyło się śledztwo w sprawie popełnionych przez prokuratorów błędów.

CZYTAJ TAKŻE: Zginęła, bo wiedziała za dużo? Tajemnica śmierci Jolanty Brzeskiej

Dlaczego zginęła Jolanta Brzeska? Archiwalny materiał programu "Czarno na białym"

Magda Łucyan /kw/mś

Czytaj także: