Nestor prawicy Janusz Korwin-Mikke ogłosił w piątek swój start w wyborach na prezydenta Warszawy. Zapowiedział, że jeżeli je wygra, stolica będzie miastem przyjaznym kierowcom.
Podczas piątkowej konferencji przekazano, że zakończono rejestrację do list Rady Warszawy z ramienia komitetu wyborczego Bezpartyjnych we wszystkich 10 okręgach.
Poinformowano, że na listach są też przedstawiciele Janusza Korwin-Mikkego i przedstawiciele partii Grzegorza Brauna, a wspólnym kandydatem na prezydenta stolicy jest Janusz Korwin-Mikke.
- Udało nam się zjednoczyć różne środowiska, również środowiska częściowo miejskie, żeby wspólnie wystartować w wyścigu o prezydenturę Warszawy, ale również do rad miasta. Środowiska są bardzo różne. Zapraszaliśmy wszystkich, dla których jest istotne dobro Warszawy. Ideą Bezpartyjnych jest profesjonalne zarządzenie miastem i wydaje nam się, że idealnym kandydatem będzie Janusz Korwin-Mikke - podkreślił przewodniczący Bezpartyjnych Piotr Bakun.
Jego celem jest "zniszczenie pana Trzaskowskiego"
Janusz Korwin-Mikke mówił w trakcie konferencji, że jego celem "jest zniszczenie pana Trzaskowskiego". Mówił też, że chce go "zdemaskować". - Po to, żeby Warszawa stała się normalnym miastem - powiedział.
Zapytany o pomysł na Warszawę odparł, że jego planem jest "Warszawa przyjazna kierowcom".
- Podstawowym środkiem komunikacji ma być samochód (...) Warszawa ma być pełna dynamiki, jak najwięcej samochodów, żeby ludzie mogli wszędzie dojechać. Samochody są bardzo oszczędne. Zużywają znacznie mniej gazu, bo jeżdżą z miejsca do miejsca - powiedział Korwin-Mikke.
Dodał, że komunikacja miejska też powinna funkcjonować, ale to nie jest podstawa transportu w stolicy. - Podstawą jest samochód, rower, hulajnoga, motocykl, skuter. Tym mamy się poruszać - stwierdził Korwin-Mikke. [To jawna nieprawda. Według badań Barometru Warszawskiego, 52 procent warszawiaków na ogół porusza się do pracy/szkoły/na uczelnię transportem publicznym. 31 procent wybiera samochód].
Kandydował kilka razy, nie dotarł do drugiej tury
Janusz Korwin-Mikke na prezydenta stolicy kandydował kilka razy. Pierwszy raz w 2006 roku, później w 2010 roku, a następnie w 2018 roku. Ani razu nie dotarł do drugiej tury.
Jako kandydat Unii Polityki Realnej zdobył 2,7 proc., jako kandydat KWW Ruch Wyborców Janusza Korwin-Mikke w 2010 zdobył 3,9 proc., a w 2018 jako przedstawiciel KWW Wolność w Samorządzie zdobył 1,29 proc.
Wybory samorządowe odbędą się za miesiąc – w niedzielę 7 kwietnia. Druga tura bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast zaplanowana jest na niedzielę 21 kwietnia.
Oprócz Janusza Korwin-Mikkego o urząd prezydenta Warszawy ubiegają się Tobiasz Bocheński z poparciem PiS, obecny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski - jako kandydat KO, Magdalena Biejat - kandydatka Lewicy i ruchów miejskich i Przemysław Wipler - kandydat Konfederacji.
Źródło: PAP