Brakuje chętnych do pracy w komisjach wyborczych

biedron
Biedroń: mamy więcej kościołów i świątyń, więcej pomników i monumentów niż żłobków i przedszkoli i to jest symbol wstydu III RP
Źródło: TVN24
W Warszawie nie została osiągnięta minimalna liczba osób do pracy w komisjach wyborczych. Jak podaje stołeczny ratusz, dotąd zgłosiło się 2 951 osób. Do obsadzenia wszystkich komisji potrzeba minimum 3 835 osób.

- Do pracy w komisjach zgłosiło się 2 951 osób, z czego komitety zgłosiły 1 030 osób, bezpośrednich zgłoszeń od mieszkańców otrzymaliśmy 1 921 - przekazała rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza Karolina Gałecka.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Najwięcej zgłoszeń z komitetu Andrzeja Dudy

Jak poinformowała, spośród zgłoszonych poprzez komitety wyborcze, komitet Andrzeja Dudy zgłosił 546 osób, komitet Władysława Kosiniaka-Kamysza - 115, komitet Roberta Biedronia - 31, komitet Krzysztofa Bosaka - 79, a komitet Szymona Hołowni - 10. Nikogo nie zgłosił komitet Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Nie została osiągnięta minimalna liczba chętnych do prac w komisjach. Minimalny skład obwodowej komisji wyborczej liczy pięć osób, więc dla obsadzenia wszystkich obwodowych komisji wyborczych w składach minimalnych wymagane jest 3 835 osób - zaznaczyła Gałecka.

Jak dodała, na 21 kwietnia zostało powołanych przez komisarza wyborczego w Warszawie tylko 237 obwodowych komisji wyborczych spośród ogólnej liczby około 750 w całym mieście.

KONKRET24: Wybory prezydenckie: najważniejsze dziś pytania i odpowiedzi >>>

- Tam, gdzie komisje nie zostały powołane, brakuje kandydatów do minimalnych ustawowych składów komisji. Składy komisji zostały powołane w terminie ustawowym w mocno okrojonym składzie i tylko w 1/3 wszystkich obwodów głosowania w Warszawie - powiedziała rzeczniczka.

Czytaj także: