Policjanci zatrzymali wandali podejrzanych o zniszczenie gablot na przystankach kolejowych. Zdradziły ich nagrania z monitoringu w wagonie, którym podróżowali. Kamery uchwyciły moment, gdy mężczyźni kradli młotki bezpieczeństwa.
Poszukiwania podejrzanych rozpoczęły się 25 marca wieczorem, gdy do dyżurnego komisariatu w Jadowie dotarło zgłoszenie o zniszczonym przez wandali przystanku PKP Urle. Na miejscu funkcjonariusze zastali osiem zbitych gablot informacyjnych. Sprawców już nie było. Pozostały jedynie ślady brunatnej substancji i butelki po piwie.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli ujawnione ślady, ustalili również, że osoby podejrzewane o uszkodzenie mienia mogły wsiąść do pociągu i odjechać w kierunku Łochowa - opisuje Tomasz Sitek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. W trakcie śledztwa dowiedzieli się, że podobna sytuacja przytrafiła się na stacji PKP Ostrówek Węgrowski. - Dodatkowo w pociągu relacji Małkinia - Warszawa Wileńska doszło do wyrwania pięciu młotków bezpieczeństwa i zbicia szyby bocznej okiennej - dodaje Sitek.
Kradzież w oku kamery
Policjanci zwrócili się do Kolei Mazowieckich i Sekcji Eksploatacji PKP PLK o monitoring ze stacji i wnętrza pociągu. - Analiza zgromadzonego materiału pozwoliła na wytypowanie i ustalenie osób podejrzewanych o te czyny - zaznacza oficer prasowy wołomińskich policjantów.
Na jednym z udostępnionych przez policję nagrań widać dwóch mężczyzn w opustoszałym wagonie pociągu. Jeden z nich, trzymając piwo w ręku, kopnięciem zrywa żółto-czarną taśmę wygradzającą część wagonu. Potem okręca jej resztki w pasie i zaczyna tańczyć. W dalszej części filmu widać, jak jego towarzysz mocuje się z metalową linką przy młotku bezpieczeństwa. Gdy szarpanie nie pomaga, próbuje ją przegryźć. Sposób na wyrwanie młotka znajduje w końcu pierwszy z podejrzanych. Potem kamery zarejestrowały, jak ze ścian pociągu znikają kolejne młotki. Po wszystkim jeden z wandali zaprezentował "taniec zwycięstwa", wymachując skradzionymi przedmiotami przed nosem kolegi.
Zniszczenia wycenione na 6,5 tysiąca złotych
- Kilka dni temu policjanci z Jadowa udali się do 19-letniego mieszkańca Strachówki, u którego w mieszkaniu ujawnili i zabezpieczyli dwa młotki bezpieczeństwa, pochodzące z pociągu. Tego samego dnia funkcjonariusze złożyli też wizytę 20-letniemu mieszkańcowi Adampola. U niego też ujawnili dwa kolejne młotki bezpieczeństwa - relacjonuje Sitek.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. - 19-latek usłyszał łącznie trzy zarzuty, w tym wybicia dziewięciu sztuk szyb paneli gablot informacyjnych, jedenastu sztuk szyb wiat peronowych na stacji PKP Urle, jednej szyby wiaty peronowej na stacji PKP Ostrówek Węgrowski oraz wyrwania pięciu młotków bezpieczeństwa z wnętrza wagonu pociągu oraz wybicia szyby okiennej bocznej, powodując straty w kwocie blisko sześciu i pół tysiąca złotych - zaznacza Sitek.
Drugi zatrzymany, 20-latek, podejrzany jest o współudział w zniszczeniu gablot i wiat przystankowych na stacji PKP Urle oraz uszkodzenie wagonu. Policja zastrzega, że obu grozi do pięciu lat więzienia oraz może ich czekać obowiązek naprawienia w całości wyrządzonych szkód.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wołomin