Pożar hali w Wólce Kosowskiej. Z ogniem walczyło ponad 20 zastępów straży pożarnej. Strażacy poinformowali, że płomienie objęły około jednej czwartej powierzchni budynku, w którym znajdowały się głównie materiały tekstylne.
Do pożaru doszło w hali przy ulicy Legionów 8 w Wólce Kosowskiej. Jak przekazał nam Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie, zgłoszenie mówiło o zadymieniu w budynku o wymiarach 130 metrów długości na 20 metrów szerokości i 10 metrów wysokości.
- Pożar obejmuje początkową część hali, to znaczy obszar kilku metrów w jej głąb. W hali znajdują się głównie tekstylia. Na miejscu pracuje obecnie 14 zastępów straży pożarnej, niemniej nie możemy jeszcze powiedzieć, by sytuacja była opanowana - powiedział Darrmofalski około 14.30.
Około godziny później Darmofalski przekazał, że pożar obejmuje odcinek około 20-30 metrów hali. - Płomienie nie wydostają się na zewnątrz, widoczne jest wyłącznie silne zadymienie. Skupiamy się na tym, by pożar nie rozprzestrzeniał się na dalszą część hali - wyjaśnił. I dodał, że na miejscu jest 19 zastępów straży pożarnej.
Straż: pożar objął jedną czwartą hali
Liczba zastępów biorących udział w akcji gaśniczej wzrastała. Jak przekazał po godzinie 15 w rozmowie z PAP rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski, na miejscu działania prowadziło 90 strażaków i 23 pojazdy. Opisywał też, że pożar rozprzestrzenił się na jedną czwartą hali, ale strażakom nie udało się jeszcze zapanować nad żywiołem.
Akcja gaśnicza zakończyła się w niedzielę wieczorem. - Nasze zastępy wróciły do koszar około godziny 19.40. Wszystkie elementy objęte pożarem w środku hali zostały przelane wodą, podobnie, jak elementy, które wymagały wyciągnięcia na zewnątrz. Na miejscu pracowało łącznie 26 zastępów straży pożarnej - powiedział w poniedziałek rano Darmofalski.
Strażacy zaznaczyli, że nikt nie został poszkodowany.
Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl