Była godzina 9.20. Do sklepu spożywczego przy ulicy Czumy na Bemowie weszło trzech zakapturzonych mężczyzn. Wyciągnęli nóż i przedmiot, który wyglądał jak broń. Zażądali pieniędzy.
Właściciel ani myślał się poddać. Zaczął się z nimi szarpać i udało mu się wyrwać jednemu z nich przedmiot przypominający pistolet. W tym momencie drugi zranił go nożem.
Po chwili napastnicy rzucili się do ucieczki. Wskoczyli do zaparkowanego przed sklepem fiata uno i odjechali. Pokrzywdzony natychmiast zawiadomił policję.
Wpadli niedługo po napadzie
Zanim pojawili się funkcjonariusze, do sklepu znów zawitali sprawcy napadu. Zażądali pistoletu. Właściciel sklepu odmówił i po raz kolejny przepędził złodziei.
Odważny mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, a na poszukiwanie napastników natychmiast ruszyły wszystkie znajdujące się w pobliżu policyjne załogi. Ustalenie tożsamości trzech osób zajęło zaledwie kilkanaście minut.
Przed domem, w którym mieszkali 24-letni Michał M., 21-letni Marek M. i 20-letni Daniel M., stał samochód którym uciekali napastnicy. Gdy funkcjonariusze przeszukali mieszkanie, znaleźli kolejny przedmiot przypominający broń.
Cała trójka usłyszała zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im do 15 lat więzienia.
Napastnicy w rękach policji
wp/mz