We wtorek awaria pierwszego kolektora, w środę zawiódł drugi. Ratusz wyjaśnia

[object Object]
"Chcę zaprzeczyć wszelkim insytunacjom"TVN24
wideo 2/6

- We wtorek rano mieliśmy awarię jednego kolektora przesyłającego ścieki do oczyszczalni "Czajka". Dziś rano okazało się, że również druga nitka systemu przestaje funkcjonować - powiedziała w środę prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Renata Tomusiak. Minister środowiska zarzucił wcześniej ratuszowi ukrywanie informacji o awarii, nazywając to "wielką nieodpowiedzialnością".

O awarii systemu doprowadzającego ścieki do "Czajki" z lewobrzeżnej Warszawy ratusz poinformował w środę. Po zebraniu sztabu kryzysowego prezydent stolicy Rafał Trzaskowski przekazał, że powodu awarii Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zdecydowało, by dokonać kontrolowany spustu nieczystości do Wisły.

Na popołudniowej konferencji prasowej minister środowiska Henryk Kowalczyk ujawnił, że w piśmie przesłanym w środę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska poinformowano, iż awaria rozpoczęła się "właściwie wczoraj (wtorek - red.) około godziny 5 rano". - Utrzymywanie w tajemnicy tego typu awarii jest wielką nieodpowiedzialnością. Tyle godzin, a właściwie ponad dobę czasu można by było wiele rzeczy wspomóc - krytykował.

Awaria pierwszego kolektora w oczyszczalni "Czajka"

Po wystąpieniu ministra środowiska ratusz zorganizował kolejną konferencję prasową, na której prezes MPWiK Renata Tomusiak odniosła się do zarzutów resortu. Słowa o ukrywaniu awarii określiła "kłamliwymi".

- Chcę zaprzeczyć wszelkim insynuacjom, że coś ukrywaliśmy, że coś zaniedbaliśmy. Oświadczam, że to, co robimy, robimy zgodnie z prawem i z dbałością o interes mieszkańców - powiedziała prezes MPWiK.

Ale przyznała jednak, że we wtorek rano rzeczywiście doszło do awarii kolektora, którym przesyłane są ścieki z kilku dzielnic lewobrzeżnej Warszawy do "Czajki". Nie skutkował jednak spustem nieczystości do Wisły.

- Wczoraj (we wtorek - red.) w godzinach porannych mieliśmy incydent, awarię jednej nitki tego sytemu, czyli jednego kolektora, który jest częścią całego układu przesyłowego. Układ został tak zbudowany, aby zabezpieczać ewentualne zdarzenia awaryjne i wczoraj ścieki zostały przekierowane do drugiego kolektora - wyjaśniła Tomusiak.

Układ, o którym mowa składa się z tunelu pod Wisłą. W nim mieszczą się dwie niezależne rury - kolektory przesyłowe. Każdy ma średnicę 1,6 metra. - Układ został przemyślany tak, aby opierać przesył ścieków o jeden kolektor, a w sytuacjach awaryjnych przekierowywać ścieki do części drugiej - wyjaśniała Tomusiak.

Awaria drugiego kolektora w oczyszczalni "Czajka"

Podkreśliła też, że o wtorkowym incydencie zostały poinformowane wszystkie jednostki wewnętrzne MPWiK.

- Służby zareagowały prawidłowo i zgodnie z przepisami przekierowały ścieki. Rozpoczęliśmy obradowanie ze sztabem kryzysowym. Sztab obradował cały dzień, dokonał ustaleń wstępnych i uznaliśmy, że będziemy badać tę sytuację i monitorować ją online, przy systemach elektronicznych tak zwanej technologii zaawansowanej, którą mamy dla tych kolektorów, które są technicznie najbardziej skomplikowane - mówiła.

Dalej prezes MPWiK wyjaśniła, że decyzja o "kontrolowanym spuście nieczystości", była efektem zdarzeń środowego poranka.

- Dzisiaj w godzinach porannych niestety okazało się, że druga nitka systemu przestaje funkcjonować. To był moment, kiedy zgodnie z przepisami mieliśmy obowiązek poinformować służby - zaznaczyła. Jak wyliczyła, na tym etapie chodziło między innymi o Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i służby miejskie.

Prezes wodociągów zapewniła, że awaria nie wpływa na jakość wody w kranach. - Słyszę nieprawdziwe, kłamliwe doniesienia, że jakoby warszawska kranówka nie jest już dobra do picia. Zaprzeczam zdecydowanie, bowiem jest zdatna do picia. Jest wysokiej jakości. Nasze ujęcia są bezpieczne. Są położone dużo wyżej niż zrzuty ścieków, których musimy dokonywać - stwierdziła.

Nieznana przyczyna awarii w oczyszczalni ścieków w Warszawie

O godzinie 12.30 w Centrum Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego odbyło się zebranie sztabu kryzysowego.

- Sztab kryzysowy odbył się specjalnie po to, żeby rozmawiać o tym, jak ta sytuacja wygląda i współpracować ze wszystkimi odpowiedzialnymi służbami, zarówno tutaj w Warszawie jak i w całym kraju. Trzeba było oczyścić rurociąg i tej chwili bada to MPWiK. Jest za wcześnie, żeby informować jak (awaria - red.) jest rozległa i jakie są jej skutki - powiedział o godzinie 14 Trzaskowski.

- Cały czas współpracujemy z sanepidem, wojewodą i wojewodami wszystkich innych województw położonych nad Wisłą, żeby ocenić wpływ tej awarii na innej miejscowości - zaznaczył prezydent.

Kolejne spotkanie sztabu kryzysowego odbędzie się w środę i - jak zapowiedział Trzaskowski - miasto na bieżąco będzie informować o rozwoju wydarzeń.

Rzeczniczka MPWiK Marzena Wojewódzka podkreśliła w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że zawiódł przesył ścieków z lewobrzeżnej Warszawy, ale te prawobrzeżnej części miasta są oczyszczane. - Ich odbiór odbywa się bez zakłóceń, sama oczyszczalnia też pracuje normalnie. Nie dopływają do niej nieczystości z siedmiu dzielnic lewego brzegu, czyli w wróciliśmy do stanu sprzed 2012 roku - tłumaczyła. I przypomniała, że do spółki należą łącznie cztery oczyszczalnie w Warszawie i okolicy.

Śledztwo po awarii kolektorów

Do informacji przekazanych przez ministra środowiska nawiązał też w środę warszawski radny i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

- Od rana trwa wielki kryzys ściekowy. Prezydent Trzaskowski poinformował po południu, że jest problem, ale po kilku godzinach wiemy, że kryzys jest o wiele bardziej poważny - mówił podczas briefingu zwołanego w miejscu spustu nieczystości.

- Trzy tysiące lirów ścieków na sekundę z lewobrzeżnej Warszawy wpływa do Wisły, a mieszkańcy Warszawy, którzy mieszkają kilkanaście kilometrów dalej nie mają o tym informacji lub mają bardzo opóźnioną informację w tej sprawie - grzmiał Kaleta. W jego ocenie mamy do czynienia z zagrożeniem wielką katastrofą ekologiczną, a warszawiacy którzy rano między innymi spacerowali nad Wisłą nie wiedzieli w jakim zagrożeniu się znajdują.

Przekazał także mediom, że po środowej awarii kolektorów prokuratura wszczęła śledztwo. - W tym postępowaniu mają być badane wątki niedopełnienia wszelkich obowiązków, które miały miejsce w związku z tą gigantyczną awarią - dodał.

Informację potwierdził wieczorem rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Jak przekazał prokurator Marcin Saduś, śledztwo jest prowadzone w kierunku czynu polegającego na sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.

Zobacz archiwalne zdjęcia z budowy kolektorów pod Wisłą:

Budowa kolektorów "Czajki" (zdjęcia z 2011 roku)
Budowa kolektorów "Czajki" (zdjęcia z 2011 roku) archiwum TVN24

Woda zdatna do picia

Prezydent zapewnił mieszkańców, że awaria nie wpływa na jakość wody w kranach. - Woda jest absolutnie pitna i bezpieczna, dlatego że to miejsce, w którym mamy do czynienia z upustem ścieków, jest poniżej wszystkich ujęć wody - uspokoił.

Miejsca poboru wody i zrzutu ścieków na Wiśle"Fakty" TVN

kk/b

Pozostałe wiadomości

Zdezorientowany 88-latek jeździł autobusem po Warszawie. Zaniepokojony kierowca autobusu linii 517 zgłosił dziwne zachowanie pasażera, a na miejsce wezwano strażników miejskich. Okazało się, że jego zaginięcie zgłosiła rodzina.

88-latek bez celu jeździł autobusem, w tym czasie szukali go bliscy

88-latek bez celu jeździł autobusem, w tym czasie szukali go bliscy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32-letni Piotr B. odpowie za zabicie swoich rodziców. Do zbrodni doszło w lutym w domu przy ulicy Wapiennej w Sosnowcu. Ofiary miały liczne rany cięte i kłute zadane nożem. B. po zbrodni uciekł do Warszawy. Tam na pętli autobusowej podszedł do kierowcy autobusu miejskiego i oznajmił mu, iż dopuścił się zabójstwa.

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Źródło:
PAP

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chce, by samorządy miały uprawnienia do stawiania fotoradarów. Jak podał, trwają rozmowy w tym zakresie z Ministerstwem Infrastruktury. Dyskusja o zwiększeniu liczby fotoradarów w mieście ma związek między innymi z tragicznym wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej, do którego doszło w połowie września.

Fotoradary w rękach samorządów? "Przechodzimy od słów do czynów"

Fotoradary w rękach samorządów? "Przechodzimy od słów do czynów"

Źródło:
PAP

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o pożarze mieszkania przy ulicy Łukowej. Strażacy przekazali, że poszkodowana została jedna osoba, która doznała poparzeń.

Pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba poparzona

Pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba poparzona

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Policjanci z Pragi Północ zatrzymali 25-latka podejrzanego o kradzież wazonów z otwartego opla. Odzyskali też ponad 17 tysięcy złotych, które mężczyzna ukradł z bmw zaparkowanego na tej samej ulicy. Podejrzany przyznał się do kradzieży i usłyszał zarzuty w obu sprawach.

Zatrzymali go w sprawie kradzieży wazonów, miał pakunek ze sporą gotówką

Zatrzymali go w sprawie kradzieży wazonów, miał pakunek ze sporą gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w sprawie zakazu marszu 11 listopada, który wydał stołeczny ratusz. Organizatorzy zapewniają jednak, że się nie poddają i nie wpływa to na planowane przez nich wydarzenie.

Narodowcy przegrali batalię sądową o marsz

Narodowcy przegrali batalię sądową o marsz

Źródło:
PAP

Najstarszy budynek dawnej FSO na Żeraniu trafił do rejestru zabytków. Wpisem objęty został budynek hali kolebkowej zlokalizowanej przy ul. Jagiellońskiej 88G w Warszawie, dzielnica Praga Północ - poinformował w piątek Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Dawny budynek FSO trafił do rejestru zabytków

Dawny budynek FSO trafił do rejestru zabytków

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

W rejonie skrzyżowania ulicy Ryżowej z aleją 4 Czerwca 1989 roku we Włochach doszło do wypadku z udziałem dwóch aut osobowych i radiowozu. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym dwóch policjantów. Trwa wyjaśnianie przyczyn tego zdarzenia.

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W bloku przy ulicy Kazimierza Sotta "Sokoła" na Ursynowie pękła ściana. Strażacy ewakuowali część mieszkańców. Na miejsce wezwano inspektora nadzoru budowlanego, który - po analizie - wydał zgodę na dalsze użytkowanie budynku.

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków bada sprawę rozbiórki dworu na Wyczółkach. Wewnętrzny audyt przeprowadzony w urzędzie wykazał, że w latach 2017-2024 wydawane były pozwolenia na rozbiórkę budynków figurujących w rejestrze zabytków.

"Bulwersująca rozbiórka dworu" i wnioski po audycie w urzędzie konserwatora zabytków

"Bulwersująca rozbiórka dworu" i wnioski po audycie w urzędzie konserwatora zabytków

Źródło:
PAP

Sześć zastępów strażaków wysłano na ulicę Lipową w Pruszkowie, gdzie wybuchł pożar w pustostanie. Służby zapewniają jednak, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców okolicznych bloków.

Pożar pustostanu w pobliżu bloków w Pruszkowie

Pożar pustostanu w pobliżu bloków w Pruszkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek po południu doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów na Targówku. Trzy osoby wymagały opieki medycznej.

Czołowe zderzenie, trzy osoby poszkodowane

Czołowe zderzenie, trzy osoby poszkodowane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na początku sierpnia aktywiści z Ostatniego Pokolenia blokowali ruch na moście Poniatowskiego oraz w okolicach Stadionu Narodowego przed jednym z koncertów amerykańskiej piosenkarki Taylor Swift. Sąd wydał wyrok nakazowy, wymierzając aktywistom karę nagany. Z karą nie zgadza się Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII. Do sądu trafił sprzeciw w tej sprawie.

Ostatnie Pokolenie chwaliło się wyrokiem za blokowanie dróg. Policja złożyła sprzeciw

Ostatnie Pokolenie chwaliło się wyrokiem za blokowanie dróg. Policja złożyła sprzeciw

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać daniela biegającego po jezdni na warszawskim Żoliborzu. Kierowcy musieli omijać zagubione zwierzę. Autor nagrania pomógł je asekurować.

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zadzwonił na policję i powiedział, że jest poszukiwany. Podał adres i poprosił o przyjazd patrolu. Trafił do aresztu, bo - jak powiedział - chciał zrobić "na złość" swojej partnerce.

"Na złość" partnerce trafił do aresztu

"Na złość" partnerce trafił do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek późnym wieczorem na warszawskich Bielanach zderzyły się dwa auta: karetka i taksówka. W wyniku uderzenia pojazd uprzywilejowany przewrócił się na bok.

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. Wiele osób wybiera się na groby bliskich wcześniej, dlatego już w najbliższy weekend zostanie ułatwiony dojazd do cmentarzy Północnego i Bródnowskiego. Na trasy wyjadą autobusy przegubowe - poinformował Zarząd Transportu Miejskiego.

Pierwsze zmiany w organizacji ruchu przy stołecznych cmentarzach

Pierwsze zmiany w organizacji ruchu przy stołecznych cmentarzach

Źródło:
PAP

W sobotę, 19 października, w Rembertowie odbędzie się 12 edycja biegu "RUNbertów". Z kolei w niedzielę, 20 października biegacze spotkają się na starcie Biegu Przez Most ulicami Białołęki oraz mostem północnym. W związku z biegami mieszkańców czekają utrudnienia.

W sobotę bieg w Rembertowie, w niedzielę na Białołęce

W sobotę bieg w Rembertowie, w niedzielę na Białołęce

Źródło:
PAP