W czwartek Warszawa stała się prawdzie międzynarodowa. Na każdym kroku widać flagi krajów grających w Euro 2012. Wszystko za sprawą kibiców.
W przeddzień meczu inaugurującego rozgrywki turyści, którzy będą dopingować swoje drużyny, ruszyli zwiedzać Warszawę. Idąc Traktem Królewskim nie sposób nie spotkać kogoś z zarzuconą na plecy flagą, bądź w koszulce reprezentacji. Nie zawodzą też rodzimi kibice. Zakładają flagi na samochody, a nawet na głowy. Robią wszystko, aby to biały i czerwony były kolorami dominującymi.
wp/b