Areszt dla kierowcy autobusu po tragicznym wypadku. "Przyznał się do tego, że zażył amfetaminę"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Mirosława Chyr o zarzutach dla kierowcy
Mirosława Chyr o zarzutach dla kierowcyTVN24
wideo 2/6
Mirosława Chyr o zarzutach dla kierowcyTVN24

Prokuratura będzie wyjaśniać wątek zatrudnienia kierowcy, który jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na trasie S8. Jak ujawniono, mężczyzna nie miał dużego doświadczenia w prowadzeniu autobusu miejskiego. W sobotę, na wniosek prokuratury, sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.

Jak poinformowała prokuratura, sąd w sobotę zdecydował o areszcie dla mężczyzny. - Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Przyznał się do tego, że zażył amfetaminę, zanim rozpoczął zmianę, zanim wsiadł do autobusu. Będziemy to weryfikować – powiedziała Mirosława Chyr, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Dodała, że śledczy będą weryfikować wszystkie okoliczności wypadku na podstawie między innymi zeznań świadków i zapisu z rejestratorów w autobusie. - Czekamy, aż kierowca zostanie osadzony w areszcie w warunkach oddziału szpitalnego – zaznaczyła Chyr.

Adwokat zapowiada zażalenie

Do sprawy odniósł się również adwokat Tomasza U. - Pan podejrzany złożył wyjaśnienia. Nie zgadzamy się z tym, żeby stosowanie aresztu było właściwym środkiem, więc będziemy wnosili zażalenie do Sądu Okręgowego, prosząc o to, żeby inne środki były zastosowane – zapowiedział Roland Szymczykiewicz, adwokat kierowcy.

Jak podkreślił, sprawa "nie jest prosta i jednowymiarowa". – Chciałbym zaapelować do wszystkich, którzy o tej sprawie debatują o odrobinę powściągliwości, żeby nie wylewała się fala hejtu, ponieważ jest to tragedia również dla tego człowieka. On też ma rodzinę, też ma przyjaciół – zaznaczył Szymczykiewicz.

I dodał, że podejrzany dowiedział się w piątek o rozmiarach wypadku. – Wcześniej nie był świadomy, przytomny. Bardzo to przeżywa, jest to również jego osobista tragedia – mówił adwokat.

Zbadają procedury przewoźnika

Wcześniej prokurator mówiła też o dotychczasowych ustaleniach. - Podejrzany uprawnienia do kierowania autobusem uzyskał w kwietniu 2019 roku, zaś już w maju 2019, bez żadnego doświadczenia w prowadzeniu autobusu, został zatrudniony jako kierowca autobusu miejskiego – przekazała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr.

Dodała, że w ramach wszczętego przez prokuraturę śledztwa wyjaśniane będą wszystkie okoliczności, które mogły doprowadzić bądź przyczynić się do tego tragicznego w skutkach zdarzenia.

- Szczegółowego wyjaśnienia wymaga wątek zatrudnienia Tomasza U. jako kierowcy autobusu oraz okoliczności jego wyjazdu w dniu katastrofy autobusem z bazy. Prokuratorzy będą ustalać, jak wyglądają procedury badania kierowców na zawartość środków odurzających przed wyjazdem na miasto, czy kierowcy są badani – a jeśli tak, to jak często i w oparciu o jakie kryteria – podała Chyr.

W tym celu prokurator zabezpieczył dokumentację kierowcy znajdującą się w Zarządzie Transportu Miejskiego i w firmie Arriva, która go zatrudniała. - Wystąpił także do urzędu miasta stołecznego Warszawy o przekazanie dokumentacji dotyczącej bezpieczeństwa przy świadczeniu usług komunikacji miejskiej na terenie Warszawy oraz weryfikacji kompetencji i doświadczenia osób kierujących środkami komunikacji – podkreśliła.

Narkotyki w organizmie i kabinie autobusu

Według prokuratury, Tomasz U., będąc pod wpływem narkotyków, nie zachował bezpiecznej prędkości dostosowanej do warunków jazdy. - Wskutek tego nie udało mu się wyhamować autobusu, co doprowadziło do uderzenia pojazdu w barierę energochłonną na krawędzi drogi. Doszło do przerwania bariery, osunięcia się autobusu z wiaduktu na znajdującą się poniżej ścieżkę rowerową i rozpadu pojazdu na dwie części – podała prokurator Chyr.

Jeszcze przed sobotnim posiedzeniem sądu mówiła, że podejrzany odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. - Wyjaśnił, że niewiele pamięta ze zdarzenia - poinformowała Chyr. W kabinie kierowcy znaleziono torebkę z zawartością pół grama amfetaminy.

- Ustalono, że amfetamina należała do podejrzanego, w związku z czym prokurator przedstawił mu również zarzut posiadania substancji psychoaktywnej. Do dalszych badań zabezpieczono plecak należący do kierującego, w którym ujawniono plastikową płytkę z nalotem białej substancji, jak wynika z opinii biegłych – amfetaminy – podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej.

Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty, grozi mu do 15 lat więzienia.

13 razy karany za wykroczenia

W piątek Mirosława Chyr przekazała, że mężczyzna był w okresie od listopada 2014 roku do maja 2018 roku 13 razy karany za wykroczenia w ruchu drogowym. Jak ustalił portal tvn24.pl, cztery lata temu odebrano mu prawo jazdy, ponieważ przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych. Gdy odzyskał prawo jazdy, zatrudnił się w firmie świadczącej usługi transportowe.

Autorka/Autor:ran/b

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Oszuści przekonali 77-latka, że jego pieniądze są zagrożone. Wpłacił na wskazane przez nich konto 100 tysięcy złotych. W tym celu pojechał, tak jak mu kazali, do banku w Radomiu. To był jednak dopiero początek, miał zrobić kolejny przelew - na 1,5 miliona złotych. Tym razem w banku w Warszawie.

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojona kobieta zawiadomiła policję, że z jednego z mieszkań w bloku dobiega płacz i krzyk dziecka. Policjanci zauważyli małą dziewczynkę stojącą w oknie. Płakała i wołała o pomoc. Okazało się, że jej matka poszła do znajomego "na piwo". Pijana była też matka, której dwuletni synek bawił się sam nad stawem. Nie widziała w tym nic złego, bo "był tam nie po raz pierwszy i nigdy nie wpadł".

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek na trasie S7 pod Warszawą. Nie żyje rowerzysta. Jezdnia w kierunku stolicy jest zablokowana, wyznaczono objazdy.

Tragiczny wypadek na S7, nie żyje rowerzysta

Tragiczny wypadek na S7, nie żyje rowerzysta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek została podpisana umowa na wykonanie prac przedprojektowych dla czwartej linii metra wraz ze Stacją Techniczno-Postojową w Warszawie. Zwycięzca przetargu - firma Metroprojekt sp. z o.o. - przygotuje koncepcję przebiegu linii M4. Powstanie także dokumentacja niezbędna do realizacji planowanej inwestycji. Opracowanie będzie gotowe w 2027 roku.

Podpisano umowę w sprawie czwartej linii metra

Podpisano umowę w sprawie czwartej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z Warszawy wyjechało już kilkadziesiąt samochodów ciężarowych z pomocą dla ludzi zamieszkujących tereny dotknięte powodzią. Zabrały 720 palet z darami mieszkańców stolicy. Potrzebne artykuły, także dla zwierząt będą zbierane w wielu miejscach przez weekend, w pozostałych także w dni powszednie w przyszłym tygodniu.

Kilkadziesiąt tirów już pojechało, zbiórka darów dla powodzian trwa

Kilkadziesiąt tirów już pojechało, zbiórka darów dla powodzian trwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Łukasz Ż. został zatrzymany w szpitalu w Lubece. Odbyło się już posiedzenie przed sądem niemieckim. - Ż. został aresztowany, nie wyraził zgody na przyspieszoną ekstradycję do Polski - zaznaczył Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sprawie jest już sześciu podejrzanych.

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w jednym z hoteli. Łupem sprawcy padł zegarek o wartości 300 tysięcy złotych.

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samiec żyrafy, który urodził się w warszawskim zoo pod koniec sierpnia, otrzyma imię Pomelo - zadecydowali internauci w głosowaniu. W tym roku imiona zwierząt urodzonych w stołecznym zoo zaczynają się na literę P.

Brat Pietruszki ma już imię i "rośnie zdrowo"

Brat Pietruszki ma już imię i "rośnie zdrowo"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Premier Donald Tusk zapowiedział, że europoseł Marcin Kierwiński zostanie pełnomocnikiem rządu do spraw odbudowy po powodzi. Premier poinformował również, że Kierwiński zrzeknie się mandatu w Parlamencie Europejskim, który uzyskał, startując z okręgu warszawskiego. Hanna Gronkiewicz-Waltz, która w wyborach uzyskała czwarty rezultat na liście Koalicji Obywatelskiej, potwierdziła, że przyjmie mandat europosłanki.  

Hanna Gronkiewicz-Waltz przyjmie mandat europosłanki. "Zaufało mi blisko 100 tysięcy ludzi"

Hanna Gronkiewicz-Waltz przyjmie mandat europosłanki. "Zaufało mi blisko 100 tysięcy ludzi"

Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP

Kierowca toyoty uderzył w łosia, a gdy pomagały mu inne osoby, wjechał w nie kierujący volvo. W konsekwencji siedem osób trafiło do szpitali. Policja apeluje o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na posesji w Płocku policjanci znaleźli niemal 650 tysięcy papierosów bez polskich znaków akcyzy. Wartość niezapłaconego podatku jest szacowana na ponad 800 tysięcy złotych. Zatrzymano 61-letniego właściciela działki, grozi mu do trzech lat więzienia.

650 tysięcy nielegalnych papierosów na działce

650 tysięcy nielegalnych papierosów na działce

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W niedzielę wieczorem w miejscowości Siekluki koło Płońska (Mazowieckie) dachował samochód. Zginęła jedna osoba. Policjanci ustalili, że w zdarzeniu brał udział jeszcze jeden samochód, którego kierowca uciekł. 35-latek został zatrzymany i tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu nawet 16 lat pozbawienia wolności.

Zginęła pasażerka. Sprawca wypadku odjechał, bo nie wiedział, czy jeszcze ma zakaz prowadzenia aut

Zginęła pasażerka. Sprawca wypadku odjechał, bo nie wiedział, czy jeszcze ma zakaz prowadzenia aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kobieta na Grochowie zauważyła płaczące dziecko z rowerkiem i powiadomiła strażników miejskich. Okazało, że dziewczynka w drodze do szkoły oddzieliła się od mamy. Pochodzi z Ukrainy i nie zna miasta.

Siedmiolatka zgubiła się w drodze do szkoły

Siedmiolatka zgubiła się w drodze do szkoły

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy przystanku w Brzezinach w powiecie mińskim znaleziono martwego noworodka. 18-latka z Ukrainy przyznaje, że doszło do porodu i że zaniosła dziecko do kosza na śmieci. Twierdzi, że dziecko urodziło się martwe, co – jak wynika z opinii biegłego – jest nieprawdą. Prokuratura oskarżyła kobietę o dzieciobójstwo, jednak nie wyklucza, że dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. Podejrzana trafiła do aresztu.

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Źródło:
tvn24warszawa.pl

Od wielu dni na budowie nowych wiaduktów Trasy Łazienkowskiej pojawiają się pojedynczy pracownicy. Nie ma ciężkiego sprzętu. Nie widać postępów, można wręcz odnieść wrażenie, że inwestycja została wstrzymana. Jak dowiadujemy się w Stołecznym Zarządzie Rozbudowy Miasta, konieczny jest nowy projekt, który pozwoli na kontynuowanie prac.

Zastój na budowie wiaduktu Trasy Łazienkowskiej. Muszą podpisać aneks

Zastój na budowie wiaduktu Trasy Łazienkowskiej. Muszą podpisać aneks

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Piaszczysta łacha, a obok główny nurt z rekordowo niskim poziomem wody. Tak jeszcze 8 września wyglądała Wisła w rezerwacie przyrody Wyspy Zawadowskie. Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła. Aktualnie poziom wody w Wiśle wynosi 186 centymetrów. Meteorolodzy przewidują, że będzie spadał.

20 centymetrów, a po 12 dniach o ponad 160 więcej. "Jak bardzo nieprzewidywalną rzeką jest Wisła"

20 centymetrów, a po 12 dniach o ponad 160 więcej. "Jak bardzo nieprzewidywalną rzeką jest Wisła"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca ciężarówki jadąc w kierunku Warszawy stracił na drodze ekspresowej S8 panowanie nad pojazdem. Na wysokości Radziejowic wjechał do rowu. Przewoził alkohol.

Kierowca ciężarówki wjechał do rowu. Przewoził alkohol

Kierowca ciężarówki wjechał do rowu. Przewoził alkohol

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę i niedzielę, 21-22 września, tramwajarze będą remontowali tory na pl. Grunwaldzkim. Tramwaje nie będą kursowały ulicą Popiełuszki.

Weekend bez tramwajów na Popiełuszki

Weekend bez tramwajów na Popiełuszki

Źródło:
PAP

Policjanci z warszawskiego Bemowa prowadzili nocny pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna w trakcie ucieczki staranował radiowóz. Po jego zatrzymaniu okazało się, że 41-latek był wcześniej notowany za jazdę po alkoholu.

Nie zatrzymał się do kontroli, staranował radiowóz i uciekł

Nie zatrzymał się do kontroli, staranował radiowóz i uciekł

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Porwał ją nurt Wisły, unosiła się na powierzchni wody twarzą do dołu. Kobietę wyciągnęli z wody policjanci z komisariatu rzecznego i przeprowadzili resuscytację. Na brzegu czekali już na nią ratownicy medyczni.

Nurt Wisły porwał kobietę

Nurt Wisły porwał kobietę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na skrzyżowaniu ulic Odrowąża i Matki Teresy Kalkuty na Bródnie doszło do wypadku z udziałem rowerzystki oraz tramwaju. Kobieta została zabrana do szpitala.

Rowerzystka wjechała pod tramwaj

Rowerzystka wjechała pod tramwaj

Źródło:
tvnwarszawa.pl