W Warszawie jest około 4,3 tysiąca przejść dla pieszych bez sygnalizacji. Urzędnicy sprawdzają, które wymagają postawienia sygnalizatora, a które lepszego oznakowania czy doświetlenia.
Audyt przejść dla pieszych bez sygnalizacji jest prowadzony od 2016 roku. Podczas czwartkowej sesji Rady Warszawy Michał Domaradzki, dyrektor biura mobilności i transportu poinformował, że do tej pory skontrolowano 3 tys. spośród 4,3 tys. przejść.
- Do końca 2020 roku miasto chce zakończyć przegląd wszystkich przejść zarządzanych przez Zarząd Dróg Miejskich - powiedział Domaradzki.
Działania miasta na rzecz poprawy bezpieczeństwa
Wzmożona dyskusja na temat bezpieczeństwa pieszych na ulicach Warszawy to pokłosie tragicznego wypadku, który wydarzył się 20 października na ul. Sokratesa na Bielanach. Wówczas na przejściu dla pieszych zginął 33-letni mężczyzna potrącony przez rozpędzone bmw.
Podczas prowadzonego przez Zarząd Dróg Miejskich audytu wykwalifikowani specjaliści oceniają bezpieczeństwo przejścia w skali od 0 do 5, biorąc pod uwagę m.in. odpowiednie doświetlenie, infrastrukturę, oznakowanie.
Domaradzki zaznaczył, że miasto rozpoczyna audyt rejonów przejść przy placówkach oświatowych "Bezpieczna szkoła". Ponadto, jak wskazał, odbywają się komisje powypadkowe, które sprawdzają te miejsca, w których doszło do wypadku, by w przyszłości nie dochodziło do podobnych zdarzeń. Jak mówił, w mieście budowane są także nowe przejścia dla pieszych, rośnie liczba progów zwalniających, a także tzw. "przejść wyniesionych". Istniejące przejścia są doświetlane, a na niektórych pojawią się azyle, m.in. na ul. Bonifacego, czy Lindleya. Zapowiedział też, że miasto chce, aby 2/3 dróg lokalnych osiedlowych były objęte strefą "tempo 30 km/h".
Jednocześnie Michał Domaradzki zaznaczył, że niezbędne będzie wprowadzenie zmian w prawie o ruchu drogowym, m.in. podwyższenie stawek mandatów za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym.
Poprawy wymaga 250 lokalizacji
W rozmowie z tvnwarszawa.pl Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich podkreśliła, że miasto na bieżąco, po przeprowadzeniu audytu konkretnego przejścia, wprowadza zalecenia ekspertów.
- Audytowane przejścia nie zawsze wymagają postawienia sygnalizatora. Niekiedy, aby poprawić bezpieczeństwo potrzebne jest doświetlenie, czy lepsze oznakowanie. Każde przejście traktowane jest indywidualnie - mówi rzeczniczka.
I precyzuje, że ostatnio audyt został przeprowadzony na 400 żoliborskich przejściach. - Jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę 3,5 tys. skontrolowanych przejść, można przyjąć, że interwencja potrzebna jest w 250 lokalizacjach - dodaje.
Gałecka zaznacza, że Warszawa jako jedyna w Polsce przeprowadza tak kompleksowy audyt przejść.
Budują światła na przejściach w alei KEN
Źródło: tvnwarszawa.pl/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zarząd Dróg Miejskich