34-latek postanowił wybrać się na zakupy bez maseczki. Ze sklepu trafił jednak do aresztu. Jak informuje policja, to nie brak zakrycia nosa i ust był powodem zatrzymania mężczyzny.
Około godziny 10 w jednym z marketów przy Bacewiczówny, na Ursynowie policjanci zwrócili uwagę na mężczyznę, który wybrał się na przedświąteczne zakupy bez maseczki ochronnej. Postanowili go wylegitymować. Wówczas okazało się, że Sąd Rejonowy w Płońsku skazał go za kradzieże na karę piętnastu dni aresztu.
- Mężczyzna jednak nie chciał skorzystać z propozycji sądu o spędzeniu kilkunastu dni w zakładzie karnym. Postanowił unikać policjantów oraz kontroli. Jak się okazało nieskutecznie – dodał.
Trafił do zakładu karnego
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu policji przy Janowskiego. Tam dostał mandat za brak maseczki.
- Następnie został przewieziony do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższy czas - mówi Koniuszy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP