Szpitale wracają do normalnego trybu. "Spadające statystyki dają nadzieję na poprawę"

Źródło:
PAP
Rzecznik MZ: niezdiagnozowanych przypadków zakażenia koronawirusem nie ma w Polsce już aż tak dużo
Rzecznik MZ: niezdiagnozowanych przypadków zakażenia koronawirusem nie ma w Polsce już aż tak dużoTVN24
wideo 2/4
Rzecznik MZ: niezdiagnozowanych przypadków zakażenia koronawirusem nie ma w Polsce już aż tak dużoTVN24

Choć sytuacja w szpitalach nie unormowała się jeszcze po zaburzeniach związanych z epidemią, placówki starają się wracać do życia. Znowu odbywają się planowe zabiegi i operacje, ale z troski o bezpieczeństwo, pacjenci i lekarze wciąż poddawani są antywirusowym procedurom.

- Zaczynamy odżywać. Spadające statystyki dają nadzieję na poprawę. Wprawdzie zaburza je jeszcze Śląsk, natomiast na Mazowszu widzimy stabilizację - mówi dyrektor Śródmiejskiego Centrum Klinicznego i zarazem rzecznik Szpitala Bródnowskiego Piotr Gołaszewski.

W Szpitalu Bródnowskim zabiegi odwołane wcześniej przez zagrożenie koronawirusem realizowane są od początku maja.

Gołaszewski zaznacza, że - mimo trudnych warunków organizacyjnych - zwiększa się liczba przyjmowanych pacjentów. - Jeśli obecna sytuacja utrzyma się dłużej, to mam nadzieję, że na początku czerwca będziemy mogli mówić już o daleko idącym otwarciu - dodaje.

Szpital Bródnowski kontynuuje testowanie w kierunku COVID-19 pacjentów i pracowników oraz osoby przychodzące na zabiegi planowe. Rzecznik przyznaje, że proces ten wydłuża procedurę przyjęć, ale daje poczucie bezpieczeństwa.

Bródnowski. "Nawet 15-minutowe spóźnienie bardzo zaburza sytuację"

Obecnie szpital przyjmuje dziennie na zabiegi planowe maksymalnie tylko trzy osoby na oddział. Z pacjentami z tak zwanej kolejki oczekujących kontaktuje się telefonicznie, proponując nowe terminy. - Hołdujemy zasadzie, że ci, którzy pierwsi stracili swoje miejsce, powinni je także pierwsi odzyskać, do nich dzwonimy w pierwszej kolejności. Szukamy kompromisów, jeśli ktoś nie może podjąć proponowanego terminu, staramy się zaproponować inny - wyjaśnia dyrektor.

W ramach tych rozmów przeprowadzane są także teleporady, które pomagają poznać stan pacjenta. - W zakresie rehabilitacji natomiast możemy obsłużyć teraz około jednej trzeciej pacjentów, mimo iż zmaksymalizowaliśmy godziny przyjęć - zaznacza i dodaje, że ze względu na ograniczenia, w salach ćwiczeń może przebywać około 30 pacjentów. Wcześniej rehabilitowało się tam około stu osób.

W tej nowej rzeczywistości bardzo ważna jest punktualność. - W normalnych warunkach, gdy pacjent się spóźnił, nie miało to wielkiego znaczenia, staraliśmy się ułożyć tak wszystko, by mógł on zostać przyjęty na rehabilitację, a teraz nawet 15-minutowe spóźnienie bardzo zaburza sytuację i musimy pacjenta przesunąć na inny termin - zwraca uwagę Gołaszewski.

Czerniakowski. Więcej pacjentów w trybie pilnym

Szpital Czerniakowski również wdrożył nowe zasady postępowania. Rzecznik placówki Marcin Wiśniewski informuje, że opracowywane są specjalne procedury związane z wykonywaniem zabiegów i hospitalizacją planowych. - Szpital niezmiennie od początku epidemii udziela świadczeń zdrowotnych w trybie 24-godzinnym, wykonując zabiegi ostrodyżurowe, a także te o charakterze onkologicznym i ratującym życie pacjenta - przypomina.

- Od 18 maja szpital rozpoczął przygotowania do wznowienia przyjmowania pacjentów na pozostałe zabiegi - dodaje rzecznik i zapowiada, że szpital planuje także wkrótce wznowienie hospitalizacji i zabiegów planowych we wszystkich oddziałach. Ich liczba ma być uzależniona od liczby pacjentów trafiających do placówki w trybie pilnym.

Z uwagi na fakt, iż szpital MSWiA został przekształcony w szpital jednoimienny zakaźny i nie przyjmuje innych pacjentów, do Szpitala Czerniakowskiego trafia znacznie większa liczba pacjentów w trybie pilnym. - Ma to wpływ na zmniejszenie się liczby możliwych do przeprowadzenia zabiegów i hospitalizacji planowych - zwraca uwagę.

W szpitalu wciąż utrzymany jest zakaz odwiedzin. Natomiast wizyty w poradniach specjalistycznych odbywają się stacjonarnie bądź w trybie teleporad, w zależności od rodzaju poradni i problemu zdrowotnego.

CZD. Działa, ale w ograniczonej formie

W Centrum Zdrowia Dziecka od 13 marca przyjęcia planowe, a także wizyty ambulatoryjne, diagnostyczne oraz rehabilitacyjne były zawieszone. Ograniczenia te nie dotyczyły przyjęć pilnych i niezbędnych. Od 18 maja w tym szpitalu zwiększono liczbę przyjmowanych pacjentów ambulatoryjnych w wybranych poradniach specjalistycznych. - W pierwszej kolejności przyjmowani są pacjenci pierwszorazowi oraz wymagający bezpośredniej interwencji lekarskiej, których wizyty z powodu pandemii zostały odwołane - mówi Katarzyna Gardzińska z CZD. Szpital zwiększył też liczbę pacjentów hospitalizowanych i uruchomił teleporady.

W Instytucie Matki i Dziecka również ruszyły w ubiegłym tygodniu poradnie: neurologiczna, logopedyczna, kardiologiczna i ortopedyczna. - To jednak działanie w ograniczonej formie: najpilniejsze przypadki i pacjenci, którzy faktycznie potrzebują konsultacji. Reszta przypadków obsługiwana jest telefonicznie - zastrzega Katarzyna Jankowska z biura prasowego IMiD. Przypomina, że tydzień wcześniej ruszyły poradnie chirurgiczna oraz ortodontyczna.

Przyjęcia planowe wznowione zostały także w Szpitalu Bielańskim, ale - jak zaznacza dyrektor szpitala Dorota Gałczyńska-Zych, ze względu na procedury wprowadzone w związku z pandemią, liczba zabiegów jest ograniczona.

Banacha. Rozszerzają działalność w trybie planowym

W Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego pacjenci też przyjmowani są zgodnie z wewnętrznymi procedurami epidemiologicznymi i - jak podkreśla dyrekcja placówki- procedury te są na bieżąco aktualizowane w związku ze zmieniającą się sytuacją epidemiczną. - Funkcjonowanie poradni przyszpitalnych uległo zmianie - ograniczono po ogłoszeniu stanu epidemii przyjmowanie pacjentów w trybie planowym, uruchomiono teleporady. Nieprzerwanie byli przyjmowani chorzy ze wskazań pilnych oraz pacjenci oddziałów onkologii, hematologii, wymagający immunoterapii i objęci leczeniem w ramach programów lekowych - wymienia Robert Krawczyk, dyrektor UCK WUM.

Obecnie stopniowo rozszerzana jest działalność w trybie planowym, przy zachowaniu zaleceń służb epidemiologicznych. - O przyspieszeniu przyjęcia zawsze decyduje lekarz i sytuacja kliniczna chorego - podkreślają władze UCK. Jak wyjaśniają, dotyczy to wszystkich oddziałów, poza tymi, które są wskazane przez wojewodę mazowieckiego jako dedykowane chorym z SARS-CoV-2 - oddział obserwacyjno-izolacyjny i pediatrii, oddział psychiatrii dla dzieci i młodzieży, oddział intensywnej terapii dla dzieci.

- Sytuacja epidemiczna w szpitalu jest cały czas monitorowana, zasady przyjęć aktualizowane, w związku z tym nie jest możliwe określenie terminu pełnego przywrócenia działalności szpitali - podkreśla dyrekcja placówki.

Instytut Onkologii. "Żadna operacja ratująca życie nie została odpuszczona"

Z kolei w Narodowym Instytucie Onkologii pacjenci byli przyjmowani przez cały okres pandemii i nie były odwołane jakiekolwiek zajęcia planowe. Jak podkreśla rzecznik instytutu Mariusz Gierej, onkologia jest dziedziną ratującą ludzkie życie. - W związku z tym w naszym instytucie, żadna operacja, chemia, czy też radioterapia, która była konieczna do ratowania życia pacjenta, nie została odpuszczona w okresie pandemii - podkreśla.

Ograniczone zostały jedynie te wizyty, które nie ratowały życia pacjenta - głównie profilaktyka i wizyty kontrolne. - Nie mogliśmy zbędnie narażać pacjentów na kontakt z innymi chorymi. Każdy przypadek był jednak rozpatrywany indywidualnie. Lekarze oceniali ryzyko, czy coś się stanie, jeśli dany pacjent przyjdzie na wizytę kontrolną za dwa miesiące, a nie za miesiąc i wówczas podejmowali decyzje - wyjaśnia.

"Personel otrzymał zakaz pracy w innych szpitalach"

Od początku epidemii w instytucie wprowadzone zostały specjalne zasady zarządzania dla personelu i dla pacjentów. - Nasz personel otrzymał zakaz pracy w innych szpitalach, zwłaszcza jednoimiennych oraz w pogotowiach. To było trudne, bo każdy sam musiał podjąć decyzję, gdzie będzie pracować, ale ostatecznie okazało się także zbawienne, ponieważ wykluczyło ryzyko przenoszenia wirusa między placówkami - mówi dyrektor.

W pewnym momencie to właśnie szpitale lub DPS-y były ogniskami zakażeń. - Biorąc pod uwagę, że pacjenci dotknięci chorobą nowotworową mają osłabiony system immunologiczny, była to de facto decyzja ratująca im życie. Wprowadziliśmy także zasadę, że lekarze nie przemieszczają się pomiędzy oddziałami, tylko pracują w jednym - wylicza dalej.

Natomiast pacjenci wchodzący do placówki przechodzą wcześniej wywiad epidemiologiczny, jest im mierzona temperatura, a do środka wpuszczani są bez osób towarzyszących. - Powodowało to kolejki przed instytutem, ale dzięki temu ograniczyliśmy niebezpieczeństwo transmisji wirusa - zaznacza.

Gierej przyznaje także, że mimo środków bezpieczeństwa, bardzo zauważalny był spadek frekwencji na zabiegach i wizytach planowych. - Niestety część pacjentów z obawy przed zakażeniem zaniechała leczenia. Generalnie można powiedzieć, że było to od 15-30 procent pacjentów - przyznaje. - Apelowaliśmy do chorych, by nie popełniali błędu i kontynuowali leczenie. Szczęśliwie od połowy kwietnia zauważamy już trend odwrotny, coraz więcej pacjentów pojawia się w instytucie i wszystko wraca do normy - podkreśla.

Autorka/Autor:mp/b

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 4 listopada, zostaną wprowadzone zmiany w ruchu na ulicach: Sienkiewicza, Głębockiej i Sokołowskiej. Ponadto kolejarze zamkną ulicę Tunelową.

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP

Polka i dwoje Ukraińców usłyszało zarzuty związane z handlem ludźmi i zmuszaniem pięciu obywateli Kolumbii do niewolniczej pracy w zakładzie mięsnym w Radomiu. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do miejscowego sądu – poinformował p.o. prokuratora rejonowego w Radomiu Cezary Ołtarzewski.

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Gepardzica Wilma z warszawskiego zoo zamelduje się w Grecji. Spędzi tam emeryturę. Tak postanowił koordynator gatunku. Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie, podczas polowania rozpędza się do ponad 100 kilometrów na godzinę.

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Źródło:
PAP

Czekają na wpisy ocen, obrony, wymieniają się pismami z uczelnią. Nie wiedzą, które semestry mają zaliczone. Sytuacja studentów byłego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) wciąż jest niepewna, choć zaczął się już nowy rok akademicki. Część zdecydowała się na pozew zbiorowy. Rzecznik Praw Obywatelskich zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację.

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl