Drewniana willa przy Fletniowej 2 na Białołęce przeszła gruntowny remont. Obecnie trwa malowanie elewacji na jasnooliwkowy, tak jak było przed wojną. Jesienią świdermajer zyska replikę oryginalnej stolarki okiennej.
O remoncie zabytkowej willi pisaliśmy na tvnwarszawa.pl w ubiegłym roku. Teraz Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków poinformowało o kolejny etapie prac. "Do naszych czasów na elewacji od strony ogrodu zachowały się ślady oryginalnej, jasnooliwkowej farby. Tegoroczny etap prac remontowych zakłada między innymi, odtworzenie historycznej kolorystyki ścian" - czytamy na stronie biura konserwatora. Bo w czasach, w których powstał budynek, elewacje tego typu domów niemal zawsze malowano. Tak było również przypadku willi przy ulicy Fletniowej.
Jak zaznaczono w komunikacie, w pierwszej kolejności pomalowana została elewacja północna. "Najpierw ekipa remontowa ostrożnie zaszpachlowała i wygładziła nierówności i ślady gwoździ, a następnie drewno ponownie zaimpregnowała i zagruntowała. Oprócz podkładu, elewacja kryta jest aż trzema warstwami farby, której barwa została komisyjnie uzgodniona przez przedstawicieli Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków i Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków" - napisano.
Jesienią, już po zakończeniu prac malarskich, rozpocznie się montaż stolarki okiennej, która ma być wierną repliką tej oryginalnej. Dzięki temu świdermajer zyska docelowy wygląd. W przyszłym roku, właściciel planuje przeprowadzenie prac wykończeniowych we wnętrzu i wykonanie instalacji.
Jedyny świdermajer na Płudach
Drewniana, dwupiętrowa willa przy Fletniowej 2 została wybudowana dla Anastazji Śmiernickiej około 1900 roku w stylu nadświdrzańskim, nazywanym też świdermajerem. Dom wpisywał się w zamierzenia Krzysztofa Kiersnowskiego, który - wzorując się na Otwocku - planował na terenie Płud zorganizować podwarszawskie letnisko. Willa w dobrym stanie przetrwała II wojnę światową, później popadła w ruinę. Jeszcze kilka lat temu groziła zawaleniem. Jej kompleksowy remont rozpoczął się w 2017 roku.
Jak przypomina konserwator, prace od początku były wspierane przez stołeczny ratusz. "Obecny, piąty etap remontu został dofinansowany sumą 134 tys. zł., co stanowi prawie 50 procent kosztów kwalifikowanych zadania" - poinformowało biuro konserwatora.
Dziś świdermajer przy Fletniowej jest jedynym przykładem tego typu budownictwa w północno-wschodniej Warszawie.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy również o wpisaniu do rejestru zabytków mebli z Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: BSKZ