Dług przeciętnego mieszkańca stolicy, to ponad 5 tys. zł. Rekordzista ma na swoim koncie prawie milion zł długu. Jak pisze "Życie Warszawy", nie płacimy rat kredytów, alimentów i za telefon.
340 mln zł – tyle wynoszą długi warszawiaków, wynika z danych za trzy kwartały, które zostały przedstawione przez Rejestr Dłużników ERIF. Długi mieszkańców Mazowsza są niższe o 135 mln zł. Średnio mieszkaniec Warszawy jest zadłużony na kwotę – 5102 zł. Rekordzista zalega ze spłatą 928 tys. zł.
Najczęściej nie płacimy rachunków za telefon, rat kredytów i pożyczek, ale nie tylko. 193 mln zł – tyle wynoszą należności alimentacyjne na Mazowszu.
Ilu ich jest?
Wierzyciele mogą zgłaszać dane dłużników aż do trzech biur informacji gospodarczych. Zdarza się więc, że jedna osoba figuruje aż na trzech listach. Dlatego trudno jest dokładnie powiedzieć, ilu jest dłużników na Mazowszu. Wiadomo jednak, że bardziej zadłużeni są tylko mieszkańcy Śląska.
- Ale za to krajowym rekordzistą dłużników jest mieszkaniec Mazowsza, a dokładnie Piaseczna. Jego należności sięgają aż 95 mln zł – mówi "Życiu Warszawa" Lidia Roman, rzeczniczka InfoMonitora. Co ciekawe, rekordzista wcale nie jest przedsiębiorcą. Wpadł w długi grając na giełdzie.
48 na 1000 na problemy
Dane z Mazowsza są alarmujące – na 1000 mieszkańców, 48 ma problemy ze spłatą różnego zadłużenia.
Według ekspertów przyczyną zadłużania się mieszkańców Warszawy jest pogoń za wielkomiejskim stylem życia i przesadny optymizm. – W tym celowali młodzi, dobrze wykształceni mężczyźni, którzy zakładali, że ich sytuacja ekonomiczna może być tylko lepsza. Brali więc kredyty na wyrost: na duże, od razu w dobrym punkcie, mieszkanie, samochód, wyposażenie. Kiedy suma rat pożyczek przekracza połowę zarobków, sytuacja jest bardzo niebezpieczna – wyjaśnia na łamach "ŻW" Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
par