Gruntownej renowacji poddano wybudowaną w latach 20. XX wieku willę przy Myśliwieckiej 10. Odświeżone zostaną elewacja i dach budynku. Natomiast sgraffitowe dekoracje są czyszczone metodą laserową.
Budynek przy Myśliwieckiej 10 został wybudowany około 1925 roku. Jej pierwszymi mieszkańcami byli Zygmunt Kamiński, grafik, malarz, współtwórca i wieloletni dziekan Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej i profesor Akademii Sztuk Pięknych oraz Zofia Trzcińska-Kamińska, rzeźbiarka, medalierka, jedna z nielicznych żołnierek Legionów Polskich.
"Podobnie jak większość zabudowy Kolonii Profesorskiej, budynek nawiązuje do architektury dworkowej. W czasie poszukiwań stylu narodowego, odrzucającego obce wpływy okresu zaborów była ona bardzo modna. Elewację domu zdobi dekoracja sgraffitowa przedstawiająca alegorie malarstwa i rzeźby, którą wykonał Zygmunt Kamiński. Na murze od strony ulicy znajduje się płaskorzeźba z Matką Boską autorstwa Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej" - czytamy w komunikacie biura stołecznego konserwatora.
Po wojnie przebudowany pod okiem właścicieli
Co prawda willa ucierpiała w czasie drugiej wojny światowej, ale decydowana większość zabytku przetrwała. Po 1945 roku dom został nadbudowany, a czterospadowy dach zastąpiono wyższym, dwuspadowym. Chodziło o zwiększenie powierzchni mieszkalnej i dokwaterowanie kolejnych lokatorów.
Pierwotni właściciele uczestniczyli zarówno w jego przebudowie, jak i naprawie dekoracji sgraffitowych. "Pamiątką po tych pracach jest dodanie w polu dekoracji nad środkowym oknem daty 1948, powyżej znajdującej się tam wcześniej inskrypcji 1925. Świadkiem złożonej historii domu jest również zachowany w trakcie przebudowy gzyms, który przed wojną wieńczył elewację budynku" - wskazało biuro miejskiego konserwatora.
Sgraffito czyszczone laserem
W marcu 2023 roku Rada Warszawy przyznała dwie dotacje na remont zabytku: ponad 172 tys. zł na elewację i dekoracje oraz prawie 222 tys. zł na odświeżenie dachu i powojennego fragmentu elewacji powyżej gzymsu. Dodatkowo w sierpniu przyznano 14 tys. zł na refundację części kosztów wykonania projektu.
Zabrudzone i uszkodzone dekoracje sgraffitowe zdecydowano się oczyścić laserem, co zmniejszyło ryzyko przypadkowego uszkodzenia odspojonych fragmentów.
"Technika ta przyniosła bardzo dobry efekt nawet na silnie zniszczonych, rozwarstwionych fragmentach i odsłoniła piękną, głęboką czerń warstw podkładowych. Przy okazji konserwatorzy dokonali zaskakującego odkrycia – pod czarnym podkładem ujawniła się warstwa materiału w kolorze intensywnej, głębokiej czerwieni. Prawdopodobnie, początkowo planowano dekoracji nadać tę nietypową kolorystykę. Warstwa ta jest jednak bardzo nietrwała i łatwo się osypuje. Być może z tego wynikała decyzja o przykryciu jej znacznie trwalszym czarnym tynkiem. Dodatkowo, po oczyszczeniu na dekoracji widoczne są ślady farby, której autorzy dekoracji użyli dla wzmocnienia wyrazu artystycznego sgraffita" - opisali miejscy konserwatorzy.
Odkrycie od strony ogrodu
Oryginalną zaprawę tynkarska w kolorze ceglastoczerwonym odkryto z kolei na elewacji ogrodowej. Dekoracje sgraffitowe od tej strony są w gorszym stanie niż te od ulicy.
"Ponadto, o ile powojenne naprawy dekoracji frontowych wykonywali sami Kamińscy, utrzymując oryginalną stylistykę i wysoką jakość rysunku, to od ogrodu widoczne są liczne, późniejsze ingerencje innych wykonawców. W trakcie trwających obecnie prac konserwatorskich konieczne będzie wykonanie w tym miejscu większej ilości napraw i uzupełnień" - wyjaśniono w komunikacie.
Prace na dachu, będzie nowa dachówka
Biuro konserwatora przyznało, że w powojennej części budynku konserwatorzy napotykają na typowe problemy dla budownictwa tego okresu. Zarówno dach, jak i nadbudowane zewnętrzne mury powstały w czasie, kiedy budownictwo borykało się z niedoborem materiałów. Wtedy też działano nie zawsze zgodnie ze sztuką budowlaną.
"Konstrukcja więźby dachowej została wykonana z drewna średniej jakości, co w połączeniu z nieszczelnym pokryciem doprowadziło do znacznych uszkodzeń" - podano.
W trakcie trwającego remontu więźba została wzmocniona, a dach wkrótce zyska nowe dachówki karpiówki, nawiązujące do oryginalnego krycia z lat 40. Prace przy ul. Myśliwieckiej 10 potrwają do listopada 2023 r.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa