Informację o zawróceniu samolotu otrzymaliśmy w poniedziałek rano na Kontakt 24. Zgodnie z rozkładem, odlot z Lotniska Chopina do Oslo planowany był na 7.45.
Doniesienia Reportera 24 potwierdził rzecznik PLL LOT. - Samolot rejsowy LO481 z Warszawy do Oslo zawrócił z powietrza, żeby udać się do najbliższego lotniska, czyli Lotniska Chopina. System komputerowy wykazał niesprawność jednego z czujników systemu wykrywania oblodzenia - informuje Michał Czernicki.
66 pasażerów
Zastrzega też, że bezpieczeństwo pasażerów i załogi nie było zagrożone, bo "ten system jest zdublowany". - Kapitan podjął decyzję o zawróceniu samolotu do Warszawy z uwagi na najwyższe standardy bezpieczeństwa Polskich Linii Lotniczych LOT, szczególnie w rejsach do miejsc, gdzie panuje bardzo niska temperatura i oba systemy przeciwoblodzeniowe muszą być sprawne - przekazał Czernicki.
Na pokładzie samolotu było 66 pasażerów i czworo członków załogi. - Pasażerowie są pod opieką pracowników LOT-u, w ciągu 30 minut podstawiony zostanie drugi samolot- zapewnił po godzinie 9 Czernicki.
Informowaliśmy także o awaryjnym lądowaniu rządowego samolotu na Lotnisku Chopina:
Awaryjne lądowanie rządowego samolotu na Okęciu
Autorka/Autor: kk/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock